Wpis z mikrobloga

Najgorzej jak człowiek po pracy, zakupach, sprzątaniu, gotowaniu siada do kompa bo też chce mieć coś z tego życia i tak kurna codziennie do 3 nad ranem bo przecież wcześniej nie odejdę bo czuje że marnuje swój wolny czas. A potem o 6 pobudka bo do pracy.
  • Odpowiedz
@Sabinanina: dużo ludzi serio tak robi? Jak wy funkcjonujecie na dłuższą metę? Dla mnie 5 h to wydaje się być bardzo mało, mam tak że co tydzień śpię albo 5h albo 9 bo ciężko na drugą zmianę się ruszyć. Ale poniżej 5h nie schodzę, nierealne by się dało choć trochę trzeźwo myśleć po dłuższym takim cyklu.
  • Odpowiedz
@Sabinanina: kiedyś przez pewien czas przez swoją lubę spałem reguralnie po 4h. Po około dwóch tygodniach o dziwo funkcjonowałem lepiej niż po zwyczajowym 5-7 h. Chociaż to pewnie halucynacje były że wydawało mi się że wszystko ok, stałem się jakoś bardziej towarzyski i w ogóle. Dziwne to było w sumie ostro.
  • Odpowiedz