Wpis z mikrobloga

Jestem właśnie w salonie BMW, siedzę z kawką w poczekalni i czekam na odbiór mojego nowego auta. W ten niezbyt pogodny dzień naszła mnie pewna refleksja. Prawdę mówiąc to prawie mam łzy w oczach kiedy myślę ile musiałem pracować na to auto. Praca świątek piątek i niedziela po 14-16h dziennie, masa nerwów, stresu, wyrzeczeń, osłabienie fizyczne i psychiczne, które odbije się na zdrowiu do końca życia. Ciągłe nie dojadanie i oszczędzanie na czym tylko się da. Pamiętam jak jeszcze w liceum zacząłem oszczędzać na to auto. Chodziliśmy z paczką znajomych w czasie okienek do lunche do jednych z lepszych restauracji w #warszawa Pamiętam ten wewnętrzny wstyd kiedy zamawiałem tylko jakieś przystawki albo coś z promocyjnego lunchu dnia. Pamiętam ten śmiech znajomych jak odkryli, że mam t-shirt z Zary, kiedy oni mieli na sobie fity za 15k. Ja w tym czasie odkładałem każdy tysiąc złoty z kieszonkowego i zaopatrywałem się w niemodne ubrania. Dziś po prawie 3 latach tej katorgi mogę odetchnąć z ulgą. Jestem z siebie dumny, mogę znów przeznaczać kieszonkowe na bawienie się życiem, bo odbieram wymarzone auto, kupione za gotówkę z własnych pieniędzy, i nikt mi nie zarzuci, że to na leasing albo wypożyczone ()

#pokazauto #chwalesie #pieniadze #bmw
dopeboiYSL - Jestem właśnie w salonie BMW, siedzę z kawką w poczekalni i czekam na od...

źródło: comment_1602569974ku4bJbcwHkTY0IrIFzRzMm.jpg

Pobierz
  • 55