Wpis z mikrobloga

#sepecharecenzuje 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy (2020) (no.80)

Raz do roku ojczyste kino zaskoczy mnie raz a porządnie i spośród fekaliów, jak zwykle określam polską scenę filmową, udaje mi się wyłowić ślicznie błyszczącą perełkę - Boże Ciało, Salę Samobójców. Hejter czy właśnie 25 lat niewinności. Po kilku reżyserskich średniakach Jan Holoubek wraca z bardzo konkretnym, mocnym i angażującym kinem spod polskiej bandery. Kurła, nareszcie – chciałoby się rzec.

+przede wszystkim wspaniały pokaz umiejętności aktorskich. Pominę jak zawsze fantastyczną Agatę Kuleszę, by złożyć hołd Piotrowi Trojanowi, którego dotychczas widywałem w niewielkich rólkach, a tu fenomenalnie pokazał skalę psychicznego ciężaru, z jakim przez lata zmagał się pan Tomasz. Strach, ból, ogromna tęsknota za rodziną i wolnością. To wszystko emanuje z twarzy i oczu filmowego Komendy. Fantastyczny występ.
+postać grana przez Frycza, co prawda jest go jak na lekarstwo, ale dodaje całości charakteru. Tym razem niestety nie pił herbatki z cukrem i bez cytrynki, ale też było zaje*iście.
+troszkę takim hehe amerykańskim kinem momentami zaleciało, ale to na plus, bo wolę już subtelną szczyptę efekciarstwa niż chamskie dziadostwo bez grama dobrego smaku od wujka wegety
+piękna i bardzo smutna scena jazdy autem po latach zniewolenia. Dodatkowe brawa dla wspomnianego Trojana. Byłem mocno wzruszony.
+brutalne i poruszające ukazanie życia w więzieniu. Miałem oczy jak stare pięć złotych, aż trudno sobie wyobrazić przez jakie piekło przechodził Komenda
+cała produkcja jest silnie emocjonalna. Czuć tu chęć opowiedzenia tragicznej historii, a nie trzepania kasy na ludzkim dramacie. Plusik.

-początkowo scenariusz absolutnie mnie nie zachwyca. Mam wrażenie, że jest pocięty dość topornie, a sam obraz wiele traci już na starcie, zanim jeszcze zdąży wbiec na właściwe tory. (Później jest znacznie lepiej.)

No i co mam powiedzieć, 8/10. Odbiegając od faktu, że sama historia jest bolesna i przerażająca, a co za tym idzie niezwykle angażująca, to sam obraz jest wykonany kapitalnie – również od strony technicznej, co ostatnimi czasy w polskim kinie jest rzadkością. Minus za pierwsze dwadzieścia minut i nieco chaotyczny scenariusz, plus za przyjemność z podziwiania kunsztu utalentowanych aktorów. Bardzo serdecznie polecam – to kolejna polska perełka w tym roku. Polacy jeszcze potrafią sklecić dobre kino, niech skonam!

#kino #film #premiera #recenzja #komenda #filmnawieczor #polska
Sepecha - #sepecharecenzuje 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy (2020) (no.80)
...

źródło: comment_16027899031tHX98MgGsR1cvAprztGeD.jpg

Pobierz
  • 9
@maly1234: To prawda. Niestety polscy twórcy przyzwyczaili mnie, że idąc na polski film spodziewam się szamba. Tym bardziej się cieszę, że tak dobre kino powstaje jeszcze na rodzimym rynku :3