Wpis z mikrobloga

Ja tylko przeklejam xD

Młody diabeł: - Jak udało ci się wysłać tyle dusz do piekła?
Stary diabeł: "przez strach!"
Młody diabeł: "Dobra robota!" Dlaczego się bali? Wojna? Głód?,
Stary diabeł: - Nie!… Choroby!
Młody diabeł: - Jak zachorowali? Czy oni umierali? Czy nie było lekarstwa?
Stary diabeł: -… Zachorowali, umarli. Chociaż było lekarstwo...
Młody diabeł: - Nie rozumiem...

Stary diabeł: - Błędnie myśleli, że jedyną rzeczą, o którą muszą walczyć za wszelką cenę, jest ŻYCIE. Przestali sobie podawać ręce , pozdrawiać, coraz bardziej oddalali od siebie! Zrezygnowali z wszelkich kontaktów międzyludzkich i wszystkiego, co ludzkie! Potem stracili pracę i skończyły się pieniądze. Ale ciągle bali się o swoje życie. Nie mieli nawet chleba na stole. Wierzyli we wszystko, co usłyszeli, czytali gazety i ślepo wierzyli we wszystko, co przeczytali.

Powoli zrezygnowali z wolności. Nigdy nie wychodzili z domu. Nigdzie już nie chodzili. Ani ich krewni, ani przyjaciele nie odwiedzali się nawzajem. Świat powoli stał się wielkim obozem koncentracyjnym z więźniami-ochotnikami. Zaakceptowali wszystko! Tylko po to, żeby przeżyć kolejny nieszczęśliwy dzień. Umarli stopniowo, dzień po dniu! Wystarczająco łatwo było wziąć ich nieszczęśliwe dusze…

C.S. Lewis - "Listy starego diabła do młodego" - 1942

#koronawirus
  • 55
@Hrjk: Jeśli definicją życia jest poniższe to pełna zgoda:
Życie - stan organizmu, w którym zachodzą ciągłe biochemiczne procesy przemiany materii i energii, połączone z jej wymianą z otoczeniem. Cechami życia są: rozmnażanie, wzrost, pobudliwość, dziedziczność.

Natomiast życie w pełni jest wolnością, która coraz częściej jest zabierana.
Zaraz zlecą się wykopki co by chcieli ćpać, rabować w imię wolności. Nie o to chodzi.
@sledz: To już odrębny, bardzo złożony temat. Osobiście jestem zwolennikiem tezy, że przy uwzględnieniu jakichś tam drobnych, indywidualnych wariacji wszyscy w głębi ducha potrzebujemy tego samego.
  • 38
@thomekh
@solomun_pdg
@StaryUkradlMiJablko
teraz wy nie rozumiecie. Bez życia nie będzie wolności. Jeśli dla kogoś nałożenie maseczki czy nie podawanie sobie ręki to wielkie ograniczenie komfortu życia to może niech przemyśli co mu daje szczęście.

Serio. Co? Brak silki i basenu przez pół roku wprowadzi kogoś w ciężką depresję? Odbierze mu sens życia? Życie to nie tylko silka. Jeśli ktoś nie może żyć bez silki to jest jej niewolnikiem! Widzicie jak łatwo