Wpis z mikrobloga

- Zamykane licea, nauka zdalna kompletnie nieprzygotowana, rozwiązania od bandy do bandy.
- W podstawówkach czeski film, nikt nic nie wie.
- Po zajebistej "reformie" PIS program klas 7 i 8 nieludzko przeładowany, dzieciaki siedzą 8 godzin w szkole i wkuwają rodzaje plech porostów i pogłowie świń w Portugalii w 2011.
- Przepaść edukacyjna miasto-wieś się pogłębia.
- Dzieci z depresją, próby samobójcze, psychiatria dziecięca zdechła, koronawirus jeszcze to pogłębia,
- Polacy kompletnie nie czytają, nie rozumieją tekstów pisanych, bardziej złożonych mówionych też nie.
- Szkoły wyższe od 10 lat w trakcie nieustannej "reformy", ustawa goni ustawę, administracja uczelni ledwie nadąża z wewnętrznymi regulacjami.
- Decydenci zamiast się przyjrzeć, co dobre wydziały robią dobrze i to naśladować, #!$%@?ą pomysłami z d...
- Za to wydziały teologiczne kwitną.

Ministrem edukacji i nauki zostaje młotek-nacjonalista, którego jedyną kwalifikacją jest wylewanie gówna na LGBT, Ukraińców i obrona bicia dzieci. (A na dobitkę habilitację recenzował mu promotor). Bedzie walczyć z gejami i dżęderem.

#czarnek #bekazspisu #bekaznaswszystkich #edukacja #studbaza #licbaza #polityka
Andreth - - Zamykane licea, nauka zdalna kompletnie nieprzygotowana, rozwiązania od b...

źródło: comment_1603102166m2kFK31Eb7wfdoNucI28pJ.jpg

Pobierz
  • 17
- Po zajebistej "reformie" PIS program klas 7 i 8 nieludzko przeładowany, dzieciaki siedzą 8 godzin w szkole i wkuwają rodzaje plech porostów i pogłowie świń w Portugalii w 2011.


@Andreth: dodałbym jeszcze beznadziejne podręczniki dopuszczane bez korekty metodologicznej. Piszę śmiało, że takiej nie ma bo ktoś dopuścił np. serię English Quest jako podręcznik do nauki angielskiego w klasach 1-3. Większego łajna nie widziałem, nawet nie chce mi się pisać dlaczego
@Andreth:
Się zastanawiam po cholerę w ogole tym uczelniom teologicznym istnieć. Nikt nie traktuje tego poważnie, wiec o jakiejkolwiek współpracy w ramach działaności naukowej nie może być mowy. Cytują w pracach pewnie tylko samo siebie. Producenci gownianych dyplomów i gownianych stopni.
@Andreth: Walka z dżenderem i LGBT to nic złego, ale jest to kwestia poboczna, łatwa do rozwiązania. Problem, że chłop jest pisowcem i działa populistycznie i z tej "walki" zrobi swój sztandar.
- Przepaść edukacyjna miasto-wieś się pogłębia.

- Polacy kompletnie nie czytają, nie rozumieją tekstów pisanych, bardziej złożonych mówionych też nie.

- Za to wydziały teologiczne kwitną.


@Andreth: No i zajebiście, będzie więcej głosów na Partię (czy tam jej kolejne wcielenie). Jakby poprawili edukację to kto by na ich opcję głosował za kilkadziesiąt lat?
@SecretOfTheSteel: Na angielskim się nie znam, szczególnie w wydaniu 1-3 podstawówki. (Śmiem tylko twierdzić, że w tym wieku dzieci uczą się języka przez zanurzenie, a nie w szkole i ja bym tę niby-naukę w ogóle zlikwidowała na rzecz matematyki, samodzielnego czytania, albo budowania z klocków, przekierowując wysiłek na poważną naukę od 5 klasy). Natomiast mam różne rzeczy do powiedzenia na temat podręczników fizyki Nowej Ery, klasa 7 i 8, bo takiego
Na angielskim się nie znam, szczególnie w wydaniu 1-3 podstawówki. (Śmiem tylko twierdzić, że w tym wieku dzieci uczą się języka przez zanurzenie


@Andreth: nie da się zanurzyć w języku obcym mając 2h/tydzień :). W takim układzie można uczyć jedynie metodą tradycyjną czyli krok po kroku, od rzeczy prostych dodając nowe ale powiązane elementy. Podręczniki o których pisałem stoją w rażącej sprzeczności z tą zasadą. Wg mnie gdyby ktoś rozsądny metodycznie
@SecretOfTheSteel: Z moich doświadczeń (podkreślam, nie mój obszar kompetencji) wynika, że uczenie dzieci do lat 10-11 języka metodą tradycyjną to strata czasu. Mojej córce w tym wieku nauka angielskiego dała tylko tyle, że traciła piękną wymowę nabytą przez oglądanie angielskich kreskówek. (Jakiś idiota w 1-szej klasie kazał jej czytać po angielsku). Z własnej nauki mam podobne wspomnienia.

Dlatego jestem zwolenniczką nauki angielskiego od 5 klasy, ale wtedy już naprawdę, minimum 4h/tydzień
Dlatego jestem zwolenniczką nauki angielskiego od 5 klasy, ale wtedy już naprawdę, minimum 4h/tydzień w grupach, nie na niby.


@Andreth: tu bym się zgodził ale jeśli już zaczynamy od pierwszej klasy i jest 2h/tydzień to trzeba mieć naprawdę dobry program, podręcznik i nauczyciela by to przyniosło jakieś korzyści.