Wpis z mikrobloga

Czasami sobie stalkuję dawne moje miłości platoniczne. I dziś przypomniałem sobie o Agniesi. Agniesia to wydawała się być spoko dziewczyna na pierwszy rzut oka, taka przeciętna szara myszka troche. Niestety jak to na polibudzie przeciętna dziewczyna szybko obrasta w piórka księzniczki. Agnieszka w piździe miała ogarniętnych zalotników i potrzebowała przygód, emocji! A więc prowadzała się z jakimś żołnierzem, potem z jakimś kryminalistą (otrzeźwiała dopiero jak go do kozy zamknęli). Na końcu stwierdziła ze zasługuje na kogoś lepszego i #!$%@?ła do dublina. Tam zapoznała jakiegoś lokalnego sznurka i cała w skowronkach. Czas #!$%@?ął i sznurek porzucił polski worek na spermę dla młodszej. Agniesia poczuła się oszukana. Dziewczyna zmieniła look na totalnie karyński i na masę shitpostuje mądrościami dla idiotek w rodzaju "nie warto tracić życia dla byle kogo" etc.

Nie powiem, uśmiechnąłem się

#blackpill, #sciana, #przegrywpo30tce
  • 3