Wpis z mikrobloga

Tura 3 #kapitanbombathegame

Stan na koniec tury 2

Gwiezdna Flota : 15 pkt (0)
Kosmici: 10 pkt (0)

1.Gabinet Admirała - K Kontrolowana
2.Kantyna Laser -GF Podbita
3.Huczsrajajami -GF Kontrolowana
4.Redło w Dupie -K Podbita
5.Planeta wojny -K Podbita

Do gry dołączają @AGS__K do Gwiezdnej Floty oraz @BQP do Kosmitów.

Dołączenie do gry jest możliwe z zachowaniem balansu, czyli tylko gdy mam parzystą liczbę chętnych, żeby ich sprawiedliwie rozdzielić. W tym momencie mam chętną jedną osobę. Jeżeli zgłosi się jeszcze jedna (można pod postem, albo do mnie na PW) możemy dodać kolejną dwójkę do obu teamów.

*

- Hej malutka, nie widziałem Cię tu jeszcze
-To dziwne, jestem tu jedyną #!$%@?ą - skłamał Przemo przebrany za prostytutkę w Kantynie Laser. Dywersja szła doskonale, już miał otwierać drzwi na zaplecze, aby wpuścić swój oddział, gdy nagle Bączuras Szczuras zorientował się co się święci i czym prędzej ugryzł przebierańca.
-Jestem #!$%@?. Mój jad jest tak silny… że umrzesz za 10 sekund.
-To świetnie, bo granat w twojej dupie ustawiłem na 9. NAAAAPIERRRDALAĆ!!
Na dźwięk tego hasła rozpętało się piekło. Poległo wielu dobrych żołnierzy, choć udało im się ujść z życiem. Po wszystkim Janusz Sram zarządził:
-#!$%@?ńska dla każdego! Haha! Zdążyliśmy zanim te łachudry zdołały osuszyć barek.

*

Ojciec Pijo i Gwach’Kar, pełnili nocną wartę w sali tronowej sułtana kosmitów. Nagle Gwach usłyszał szepty na korytarzu i postanowił to sprawdzić. Gdy tylko otworzył drzwi, na głowę spadło mu wiadro z maltą.
- Nosz #!$%@? mi w dupę i na imię, za chwile znowu przyjdzie ten Pijo i będzie się mądrzyć. A w ogóle to na cholerę my remontujemy sułtanowi jego pałac, skoro mieliśmy go tylko okupować.
Jednak wiadro z maltą było pułapką. Wewnątrz ukryty był zbiorniczek z gazem bojowym dwutlenkiem dupy, który upośledził zdolności bojowe #!$%@? i kapelana. Po chwili Miłosz Dwukuta i Kromdziorek zaatakowali. Widząc, że kosmici mają przewagę, Ojciec uciekł się do podstępu. Wystawił dupę za osłonę i zostawił zanętę. Jednak przygotowani na atak gazowy przeciwnicy mieli maski przeciwgazowe.
-Sprytnie jak na #!$%@? - pomyślał Ojciec Pijo, zanim ostatkiem sił, niosąc na plecach Gwacha odczołgał się do zsypu na pranie i ewakuował się niczym Luk Srajłoker w Faraon Mumia znowu #!$%@? cały kosmos 3.

*

Link do szczegółowego opisu walk wygenerowany przez skrypt - kolejny arkusz, kolejna tura

*

Link do karty postaci

Link do formularza ruchu

Link do discorda graczy - zapraszam do shitpostu oraz do konsultowania taktyki (xD #!$%@?) ze swoim zespołem.

Czas na podjęcie decyzji do piątek 23.10.2020 23:59

Podtrzymujemy zasadę, że gdy już będą wszystkie deklaracje, to nie czekam do końca terminu, tylko jedziemy z tematem. (O ile oczywiście dam radę xd)
Pobierz
źródło: comment_1603301263APS6FH5bjsoKs0edWZ7lVM.jpg
  • 8
Gwach'Qar

- Gwach'Qar, żyjesz?

- Ojcze Pijo...

- Teraz już tylko Pijo.

- Nieważne... trafili w portfel. Straciłem majątek. Poza tym... który zgrywus zgasił światło?

- Co ty pleciesz, przecież mamy środek dnia.

- Och nie. Ja nic nie widzę! Oślepłem! To koniec...

- Nic nie widzisz bo masz na głowie wiadro. Zaraz je zdejmiemy i będzie git! O proszę... o #!$%@?.

- Teraz widzę! Ale coś jest nie tak...

- Poczekaj,
Pobierz
źródło: comment_1603304771kUexjzs1SuEuIbxPNdI9uT.jpg