Wpis z mikrobloga

Cytat:

"Sytuacje, których nie wymyśliłam:
Jesteś w oczekiwanej, wytęsknionej, wymarzonej ciąży po latach leczenia niepłodności (przypomnijmy, niepłodność dotyka 15% par). W dziesiątym tygodniu ciąży dowiadujesz się, że serce zarodka nie bije, chociaż na wcześniejszym USG je słyszałaś. Twój świat wali się w gruzy.
Do dziś: jeśli poronienie samoistne nie nastąpi, konieczne jest wyłyżeczkowanie macicy. Inaczej grozi ci stan zapalny, sepsa, śmierć.
Od dziś: łyżeczkowanie niezgodne z konstytucją, przynajmniej do czasu, aż rozkład martwych tkanek nie spowoduje wyraźnego zakażenia.
Albo inna historia.
Powiedzieliście już rodzicom i teściom, ale nagle okazuje się, że płód nie ma mózgu. Podejmujesz decyzję o aborcji, to 9. tydzień i zarodek ma 3 centymetry. Chcesz jak najszybciej zajść znowu w ciążę i powiększyć rodzinę.
Od dziś: terminacja niezgodna z konstytucją.
Czekasz całą ciążę, by urodzić dziecko bez mózgu.
Odpowiadasz na pytania "jakie imię dzidziusia", sąsiadki wpadają w zachwyt przed blokiem i dotykają brzucha. Znikasz z życia, z pracy, chcesz zniknąć ze świata. Psychiatra zwiększa dawki leków, żebyś mogła spokojnie przespać choć kilka godzin.
Albo taka historia: trisomia 13, zespół Pataua. Brak skóry głowy, przepuklina, cyklopia, rozszczep podniebienia, drgawki, wada nerek, wada serca, rokowania: pół roku życia w niewyobrażalnym cierpieniu. Albo zespół łuski arkelinowej, twoje dziecko urodzi się stuprocentowo zdrowe i zaraz potem umrze w niewyobrażalnym bólu, bo nie będzie miało skóry. Albo nie ma płuc. Albo czaszki.
Od dziś: przerwanie takiej ciąży jest niezgodne z konstytucją. Minie kolejnych 7 miesięcy od tej diagnozy aż do porodu. Urodzisz dziecko, które natychmiast potem umrze w niewyobrażalnym cierpieniu.
Która matka jest w stanie doświadczyć czegoś takiego bez całkowitego załamania?
Czy to nie jest torturowanie? Nieludzkie, okrutne traktowanie, o których mówią traktaty o prawach człowieka?
Czy zdajecie sobie sprawę, że wraz z naszym cierpieniem zawali się życie naszych żyjących dzieci, partnerów, rodzin?
Czy wiecie, coście właśnie w imię obrony życia uczynili?
Piekło na ziemi.
Miejsce tortur, cierpienia, śmierci, rozpaczy.
Jeśli od tego wasze sumienie staje się czystsze, jeśli z tego się cieszycie, to znaczy tylko jedno - jesteście na wskroś złymi ludźmi.
Ale nie złamiecie nas. Zorganizujemy się, udzielimy sobie wsparcia, pomożemy najsłabszej z nas.
Wyjdziemy z tego silniejsze, zjednoczone i zwycięskie.
Nienawiść i pogarda, które dziś nam zafundowaliście, to wasze zwycięstwo tylko na krótką chwilę. W historii świata nigdy dotąd uprzedzenia i ciemnogród nie wygrały na dłużej niż chwilę. Stałością świata jest progres. Koniec waszej wizji Polski z każdym takim dniem jest coraz bliżej. "

#czarnyprotest #pieklokobiet #protest #aborcja #kosciol #wiara #religia #pis #dobrazmiana