Wpis z mikrobloga

Czas się pożalić na egzystencję i kontakty społeczne.

Od jakiegoś czasu (mniej więcej 2 lat) rozpadają mi się stare, dobre znajomości. I nie ma w tym nic dziwnego, że moje drogi z niektórymi osobami się samowolnie rozchodzą, bo wszyscy się zmieniamy, rozwijamy i po prostu nie mamy już tak wiele wspólnego.

Moim problemem jest to, że nie przyciągam do siebie nikogo nowego xD

Od dwóch lat studiuję w dużym mieście, ale na studiach nie nawiązałam ciekawych relacji, bo nie identyfikuję się z osobami z mojego kierunku, to w większości przyszłe korposzczury. W tym momencie mam dosłownie wokół siebie kilka osób na krzyż i też nie jakiś bardzo bliskich, jedną przyjaciółkę z którą niedawno odnowiłam kontakt i niebieskiego. Wydaje mi się, że jestem w miarę normalną, przeciętną osobą, chociaż introwertyczną i nie mam w sobie zbytniej charyzmy, więc ciężko mi przyciągnąć czyjąś uwagę. Kiedyś było to zdecydowanie łatwiejsze. Teraz nawet kiedy kogoś spotykam i wydaje mi się, że nadajemy na samych falach to na jednym spotkaniu się kończy i nic poza tym - nawet jakieś rozmowy na Facebooku.

Już teraz czuję, że nie wszystkie moje potrzeby społeczne są zrealizowane, że o wielu rzeczach nie mam z kim porozmawiać, a to powoduje, że bardziej się w sobie zamykam, spada mi ogólna motywacja i wręcz się duszę z własną osobowością. Zawsze miałam z tym problem, bo wstydzę się odzywać do ludzi i wyrażać jakąś większą ekspresję. Rozważam zapisanie się na psychoterapię.


Koniec gównowpisu.

#gownowpis #logikarozowychpaskow
  • 27
@zjebzuzek: @Itun: Ja to jeszcze widzę na horyzoncie, że te które obecnie mam też się raczej rozpadną. Z niebieskim czasem lepiej, czasem gorzej. Ze znajomymi spotykam się na jakieś piwo, ale za niedługo oni też planują wyjechać, mają jakieś większe plany i o mnie zapomną. Taka smutna prawda.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Matricaria: u mnie podobnie. Tylko że już po studiach, a grupka ze studiów umarła śmiercią naturalną. Nie umiem też jakoś utrzymywać kontaktów ¯\_(ツ)_/¯ Jak ja pierwsza się odzywam cały czas - mam wrażenie że się narzucam. Jak ja się nie odzywam - inna osoba też się nie odzywa.

Więc nie wiem, co mogę powiedzieć () Nie jesteś sama, może z tą myślą będzie Ci raźniej, lepiej.
@zjebzuzek: @pingwinowa: Same here. Pandemia jeszcze bardziej pogłębia mój kryzys wewnętrzny. A akurat siedzę drugi tydzień na kwarantannie sama jak palec.
Nawet jak już się zbiorę na odwagę, żeby się do kogoś odezwać, napisać to nie lubię rozmawiać o przysłowiowej pogodzie, więc często rozmowa się kończy na kilku zdaniach i tyle co mnie jeszcze bardziej zasmuca, bo ja nie wiem o czym z ludźmi rozmawiać. Nie wiem czy chcą mnie
@Matricaria też takie coś u siebie zauważyłam

Nie jestem w stanie nawiązać głębszej, takiej "true" relacji z osobą którą znam dopiero od początku liceum, zawsze znajdzie się jakieś gówno

Nie wiem z czego to wynika, ja zawsze zakładam że to przez to że nie mam nic ciekawego do zaoferowania
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Matricaria: ojejuu dokładnie tak. A w pracy na przykład, jak już się przełamię i o czymś zaczęłam opowiadać to słuchacz ma to w dupie (to widać) i można mu to samo opowiadać piętnaście razy, a on i tak nie będzie pamiętał (°°
Albo to ja jestem jakaś popieprzona że zapamiętuję to, co ktoś do mnie mówi.
@Itun: A ja mam. Żadnych memuszków.
@pingwinowa: Tak, ja też często widzę, że ludzie nie chcą mnie słuchać.
@peptide: Ja obiektywnie mówiąc jestem nudna. Nie mam żadnych fenomenalnych zainteresowań, nie jestem specjalistą w żadnym temacie. Czas wolny spędzam raczej na przeglądaniu internetu, książkach, serialach. Robię dużo drobnych rzeczy dla siebie, ale raczej to ludzi nie ciekawi. A jeżeli dla mnie jest ciekawe to nie potrafię o tym rozmawiać tak
@Matricaria dokładnie to samo mam

A np masz takie poczucie że jak masz jakieś zainteresowanie i znajdujesz kogoś kto ma to samo zainteresowanie to widzisz że on wie o wiele więcej na ten temat i tracisz chęć żeby brnąć w to dalej? Bo nigdy nie będziesz na miejscu tej osoby, która "wie więcej"

Albo po prostu wiesz to samo ale ta osoba umie mówić i opowiadać XDDD a ty nie, przez co
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@peptide: wiem ze nie do mnie pytanie, ale

A np masz takie poczucie że jak masz jakieś zainteresowanie i znajdujesz kogoś kto ma to samo zainteresowanie to widzisz że on wie o wiele więcej na ten temat i tracisz chęć żeby brnąć w to dalej? Bo nigdy nie będziesz na miejscu tej osoby, która "wie więcej"

Albo po prostu wiesz to samo ale ta osoba umie mówić i opowiadać XDDD a
@peptide @pingwinowa Mam takiego kumpla, który ma fenomenalną pamięć do jakiś elementów kultury. Cytuje ulubione fragmenty filmów z głowy. Czasami czuję się przy nim dziwnie, bo chciałabym się "zrewanżować" i odpowiedzieć podobnie, ale np. czegoś już nie pamiętam nawet jeżeli jestem zafascynowana tym samym filmem i wtedy wolę się nie odzywać.

Jestem też taką osobą, że mam mało cierpliwości i nie jestem konsekwentna. Mam wokół osoby, które robią coś od lat. I