Wpis z mikrobloga

Kradnę z Reddita dlaczego protesty mają sens:

Protesty już osiągnęły ogromny rezultat. Dlatego warto walczyć dalej i maksymalizować skutki. Dalsze protesty dadzą bowiem tylko coraz większe rezultaty.

Jasne, byłoby super i byśmy wszyscy otwierali szampany, gdyby rząd w ciągu kilku minut upadł, a na jego miejsce weszłaby jakaś wspaniała, uczciwa, postępowa i wolnościowa siła. Nie ma na to jednak większych szans. A większą presję na rządzących do ucieczki z okrętu tak naprawdę wywiera COVID i majacząca zapaść ochrony zdrowia, niż kwestia aborcji.

Natomiast co udało się osiągnąć:

PiS i Jarosław Kaczyński zrzucili maski i ostro skręcili w skrajną-prawą stronę, alienując tym samym wyborców centrowych, umiarkowanych i zasadniczo wyłącznie socjalnych. Przemówienie "stanu kościelnego" przeszło już (niesławnie) do historii. Tąpnięcie jest już widoczne i właściwie sondaże od prawa do lewa pokazują ok. 10% spadek poparcia PiS na dzień dobry. A to tylko początek! Cel, to zbicie PiS do <20% na trwałe, a więc do absolutnie najtwardszego ich elektoratu. Wtedy zaczyna się ucieczka szczurów z okrętu pt. "partia rządząca", a wraz z nimi wiedza o nowych aferach, przekrętach i nadużyciach, które będą wychodziły na światło dzienne.
Kościół zrzucił ostatecznie maskę i pokazał swoją brzydką, współczesną twarz i ogromnej części społeczeństwa się to nie spodobało. Wiele ludzi "chłodnych" już jest zimnych i do kościoła nie wróci. Poszła na całą Polskę akcja apostazyjna oraz wypisywania dzieci z religii. Zaczęło się w końcu kruszyć tabu "sakramenty bo dziadkowie chcą". Wiele tego ostatecznie pewnie nie będzie, ale kropla drąży skałę. Polska młodzież laicyzowała się szybko i poprzednio, ale teraz to już będzie autostrada wolności.
PiS się zakiwał sam z sobą. Jarosław Kaczyński mówi jedno, Andrzej Duda drugie, Mateusz Morawiecki trzecie i w końcu kościół katolicki czwarte. Na dzień dzisiejszy oni są w matni. Nie zrobią absolutnie nic - mogą spodziewać się jedynie zjazdu w dół w sondażach i dalszego wkurzenia społeczeństwa. Pójdą w jakimkolwiek kierunku przywrócenia "kompromisu" nawet w wersji "kompromis-" (czyli wady letalne OK, ale zespół Downa nie), to skłócą się ZNÓW i to na śmierć z turbo-katolikami spod znaku K. Godek oraz całego instytucjonalnego kościoła katolickiego. Będzie to zdrada wprost. Bo dotychczas to było odsuwanie tematu i umywanie rąk. W teraz będzie to uchwalanie stosownych przepisów "o zabijaniu" przez samych siebie. Nie ma dobrego rozwiązania, są między młotem i kowadłem. Pchanie tego tematu moim zdaniem jest najlepszym sposobem na rozbicie PiS od wewnątrz na zwalczające się frakcje turbo-ideolo vs. umiarkowanych i kompromisowych.
Fakt wyrzucenia do kosza tzw. "kompromisu" aborcyjnego to ciut błogosławieństwo dla anty-PiSowej opozycji z kilku względów. Po pierwsze, to pseudo-prawica okazała się być katem tego porozumienia, więc reszta społeczeństwa może spokojnie walczyć o swoje. Po drugie, opozycja potrzebowała jakiegoś ideologicznego paliwa do działań, dostała je na tacy. Po trzecie, młoda część Polski chce decydować o SWOJEJ Polsce na nowo, a nie przyjmować zasady narzucone im >25 lat temu. W końcu powstała ku temu realna i pilna możliwość.
Paradoksalnie "zakazanie" (98%) aborcji, doprowadziło do radykalnego wzrostu wiedzy Polek i Polaków o... legalnej aborcji, lecz poza granicami RP. Ilość akcji informacyjnych, wsparcia, nawet finansowania, jest już ogromna. Kaja Godek i Przyjaciele mogą jedynie poklepać się po plecach z dumą, jak bardzo przyczynili się do wzrostu świadomości w tym zakresie, a tym samym nieuchronnie do wzrostu ilości aborcji wykonywanych przez Polki w potrzebie. To już kolejna kropla, która drąży skałę.

poza tym gdyby nie protesty, to teraz rząd by się skupiał na propagandzie sukcesu. A tymczasem szykuje się CZWARTY rozłam w koalicji jeśli chodzi o poparcie ustaw - Gowin i wybory, Ziobro i bezkarność, buntownicy i 5 Kaczora, a teraz podobno nie mają większości dla projektu Dudy. TYM BARDZIEJ trzeba ich dociskać. Na pohybel wykopkom malkontentom - pożytecznym idiotom.

#bekazpisu #protest #kalkazreddita
  • 27
@kam821:
kam tutaj napisałem do masz priva zablokowanego.

Nie obserwuj mnie. Podyskutuj. Ani z lewakiem, ani z prawakiem. Cenie wolność. Nigdy nie zapiszę się do żadnej sekty.