Wpis z mikrobloga

CZYM SIĘ STRUŁEŚ, TYM SIĘ LECZ- CZYLI KOLEJNY PODRYW NA ULICY.

Nie spodziewałem się, że kolejny wpis pojawi się tak szybko, ale cóż- życie pisze różne scenariusze.
Po tym, jak przez messenger dostałem kopa w dupę od laski z którą spotkania opisywałem szczegółowo dla wykopków, zacząłem żyć znów życiem przegrywa- praca, dom, praca, dom; w środę w #januszex jebnęło mi coś w kręgosłupie, więc aktualnie jestem na chorobowym.
Nie będę kłamał mówiąc że o niej nie myślę, bo tak nie jest, ale powoli wymazuję ją z pamięci. Co nie przeszkodziło mi w tygodniu, będąc na mieście dwie ulice od jej chaty, lekko zboczyć z trasy i przejść się wzdłuż ulicy gdzie mieszka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wiem nawet po #!$%@?.
Obecnie nie mam nawet do kogo mordy otworzyć- sam w obcym mieście, współlokatorzy wyjechali, nawet nie mam się z kim #!$%@?ć, prawie nikogo tu nie znam #samotnosc
W tygodniu też zerknąłem na pary na #tinder które uzbierałem przez dwa miesiące od momentu, gdy zagadałem do X i zaczęliśmy się spotykać. Napisałem do pięciu najsensowniejszych, trzy odpisały, ale z wyjątkiem jednej, co ciekawe najładniejszej dziewczyny, te konwersacje umarły po kilku wiadomościach. Ale z jedną jestem w grze, miałem to z tyłu głowy.

Postanowiłem że sobotę spędzę na powietrzu, dość mam kiszenia się w pokoju, katowania telefonu i przekręcania się z boku na bok ... Ubrałem co lepsze ciuchy, wziąłem książkę i pojechałem do centrum. Stojąc i czekając na tramwaj ujrzałem dziewczynę która wpadła mi w oko. Figura zgrabna, w moim typie; nosi okulary, była w maseczce, więc ciężko ocenić twarz, jednak miała ciekawe spojrzenie i intrygujący makijaż- 6,5/7 w wykopkowej skali, za to stylówka, bardzo kobieca, mocne 9/10. Urodą nie mogła konkurować z X, ale stylówka zdecydowanie jej liga. No i #szaramyszkadlaanonka
Wsiedliśmy do tramwaju, usiadłem za nią. Myślałem o podbitce jakby wysiadła na moim przystanku, jednak po 10 przystankach ja już musiałem wychodzić, ona dalej siedziała ...
Aż tu nagle, gdy stoję już przy drzwiach i tramwaj ma się zatrzymać za jakieś 10 sekund okazuje się, że też wysiada. Tym samym wyjściem, dodatkowo patrzy się na mnie- ja jednak po dwóch sekundach, spuszczam wzrok. Nie jestem mistrzem w mierzeniu się na spojrzenia. Wysiadła pierwsza, pomyślałem : „A #!$%@? tam, co mi szkodzi” i nie dając sobie czasu na wymówki powiedziałem jej za pleców coś w stylu „zaczekaj proszę !” Także zupełnie inna sytuacja niż przy moim pierwszym podrywie, gdy biłem się z myślami przez wiele minut. Odwróciła się, a ja zacząłem nawijkę bardzo podobną do poprzedniej : „Wiesz, zwróciłaś moją uwagę w tramwaju, masz ciekawy styl, pomyślałem więc że podejdę do Ciebie i się przedstawię, Y. jestem”.
-„Monika”
Zaczęliśmy gadać o tym skąd jej styl, dowiedziałem się że pracuje w laboratorium, zadała mi pytanie : „A Ty co powiesz o sobie intymnego ?”. #!$%@?łem, że jestem nieśmiały, co ją trochę zdziwiło, bo „przecież jakbym był to bym do niej nie podszedł !”, na co odparłem że „#!$%@? mnie też pewna odwaga w działaniach” no chyba z wyjątkiem akcji z poprzednią dziewczyną, ale niech to zostanie tajemnicą wykopu), więc widocznie właśnie teraz miałem jej przypływ. Udając, że się spieszę poprosiłem ją, aby wpisała kontakt do siebie to może skoczymy kiedyś na kawę- zrobiła to i puściła strzałę. Na dzwonku miała „I was made to love you babe” zespołu KISS, którą od razu odgadłem, więc można powiedzieć że złapałem u niej plusa.
Rozmawialiśmy ogółem z 3-4 minuty, po czym rzuciłem „dobra, ja uciekam, w razie czego jesteśmy w kontakcie, pa”
#!$%@?, druga taka akcja w moim życiu i można powiedzieć, że udana. Opłacało się przyskillować image, teraz trenuję nad #!$%@? które zauważyło kilku wykopków. W każdym razie numer do niej mam, wiadomo już że dobry. I kurde, chyba dziś, za jakąś godzinkę, do niej zadzwonię i zaproponuję spotkanie na jutro. W jakimś parku na początek, propozycja zaproszenia do domu odpada abym jej czasem nie wystraszył. Niech zobaczy moją mordę, bo ja też byłem w tej całej maseczce. Wiem że mieszka niedaleko mnie- w końcu wsiadaliśmy na tym samym przystanku. W każdym razie piję właśnie browarka na rozluźnienie i po 22 jadę z memory find.

PS : A co ciekawe, jakąś godzinkę po tej akcji odezwała się dziewczyna z tindera, że weekend odpada, ale może się spotkać w przyszłym tygodniu. Dorzucam screen. Kurde, to może jeszcze ten rok nie jest dla mnie przegrany i będę w jakiejś romantycznej relacji albo chociaż będą segzy ?

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #podrywajzwykopem #randkujzwykopem #niebieskiepaski #rozowepaski #rozowypasek #gownowpis #tinder #badoo #redpill #spermiarzalert
Aparatowy_rozlewu - CZYM SIĘ STRUŁEŚ, TYM SIĘ LECZ- CZYLI KOLEJNY PODRYW NA ULICY.

...

źródło: comment_1605384832CAKiQTlKVOB4AKWZaYIbga.jpg

Pobierz
  • 44
@Aparatowy_rozlewu: Plus za podejście na żywo, zawsze w ten sposób wyróżniasz się na tle innych kukoldów, bo pokazałeś odwagę. Oczywiście nie napalaj się, bo to, że dostałeś prawdziwy numer jeszcze nic nie oznacza. Równie dobrze laska może nie odebrać albo też namyśli się i powie, że zajęta. W każdym razie plusem jest ogromny przypływ dopaminy, co widać po Twoim poście i co powinno Cię zmotywować do działania + rozłożyć swoje zainteresowanie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Aparatowy_rozlewu: Nie wiem czy to wszystko zarzutki, czy dobre pasty, ale jeżeli jakimś cudem to prawda, to jesteś kolego conajwyżej mentalcelem, bo z twoją atrakcyjnością fizyczną nie ma problemów, sądząc po reakcjach i zachowaniach kobiet. Jesteś w dużo lepszej sytuacji niż większość kolegów z tagu przegryw, niestety nie każdy ma predyspozycje do grania w tę grę, jest dla ciebie duża szansa.
@Slavcel: Jak wspominałem wcześniej, wykonałem trochę pracy aby przyskillować wygląd min. ponad 3k na zęby czy zmiana garderoby. Dwójkę miałem tak krzywą, że wyglądało jakbym był w ogóle bez zęba, żenowało mnie to strasznie, bo nawet uśmiechnąć się normalnie nie mogłem. Teraz mam koronę ceramiczną, więc złapałem trochę luzu jak mogę normalnie zaśmiać japę. Ale fakt, zakolakiem nie jestem ani nie mam cofniętej szczęki. Mógłbym jeszcze potyrać na siłce, ale nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Aparatowy_rozlewu: największy problem to odważyć się zagadać aż się można zdziwić że to takie proste. Ja mam taki problem że nie wiem o czym zacząć gadać mam typowo męskie zainteresowania i hobby a tych tematów które mógłbym wykorzystać w rozmowie z różowym jest mało. Nie wiem, jak mieć więcej tematów do gadania xD szacun Mirek, u ciebie przegryw siedzi tylko w twojej głowie