Wpis z mikrobloga

Kilka miesięcy temu wstawiliśmy post z dopiskiem #mentoo, w którym obalaliśmy krzywdzące stereotypy dotyczące mężczyzn. Zwróciliśmy na to uwagę, ponieważ nie jest to często poruszany temat, a za to przynosi wiele szkód dla społeczeństwa. Co prawda, o stereotypach dotyczących kobiet mówi się znacznie częściej, ale mimo wszystko postanowiliśmy zająć się także tym problemem. Dlaczego? Dlatego, że oburzyły nas słowa Ewy Zajączkowskiej-Hernik, byłej rzeczniczki partii KORWiN, która w ostatnim czasie zasłynęła w Internecie.

Pani Ewa zamieściła na swoim profilu na Twitterze zdjęcie posłanek Lewicy, na którym bodajże sprzątają one rozbite szkło. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie prześmiewczy dopisek: „Kiedy instynkt bierze górę”. Rozumiemy, że mogła być to forma żartu, ale musimy przyznać, że nie do końca nas to rozbawiło. O ile bowiem sprzeciwiamy się większości lewicowych postulatów, związanych np. z parytetami, o tyle uważamy, że tego typu stygmatyzacja nie jest pożądanym zjawiskiem. Postanowiliśmy więc obalić dziś trzy stereotypy dotyczące kobiet, które uważamy za najbardziej szkodliwe.

„Obowiązkiem kobiety jest tylko sprzątanie, gotowanie i dbanie o dom”. Tak, zgadza się. Ale jest to też obowiązek każdej innej osoby, która nie zatrudnia osoby sprzątającej i jednocześnie nie chce żyć w chlewie. Jeśli kobieta chce odciążyć swojego partnera, nie ma problemu. Jeśli taki podział zadań pasuje obu osobom, również nie ma problemu. Natomiast w żadnym stopniu nie wynika to z aspektów biologicznych i nie są to obowiązki implikowane przez płeć, tylko przez chęć zadbania o siebie i o warunki, w jakich się żyje.

„Kobieta powinna skupić się na byciu idealną matką i żoną, a nie na robieniu kariery”. Wychodzimy z założenia, że każdy może robić, co tylko chce, dopóki nie narusza tym wolności drugiej osoby. Prywatne marzenia, pasje czy plany na przyszłość w żadnym stopniu nie naruszają niczyjej wolności. Uważamy więc, że wybranie kariery zawodowej zamiast założenia rodziny jest czymś jak najbardziej normalnym, niezasługującym na krytykę lub na stawianie kobiet, które podjęły taką decyzję, w gorszym świetle.

„Jak ona mogła iść z nim do łóżka...”. No, mogła. Bo to jej życie, jej ciało i jej decyzja. A to, że ktoś z różnych powodów uważa to za niemoralne, nie sprawia, że obrażanie i wyzywanie tej kobiety jest usprawiedliwione. Co więcej, wychodzimy z założenia, że o wiele gorsze jest zaglądanie komukolwiek do łóżka i ingerowanie w to, co druga osoba robi ze swoim życiem. Trzeba bowiem pamiętać, że każda kobieta jest wolna i ma prawo decydować o tym, z kim i kiedy będzie uprawiać seks. Ocenianie kogoś na tej podstawie, stygmatyzowanie danej kobiety przez jej życie erotyczne nie jest czymś, co pochwalamy. Wszakże nie narusza tym niczyjej wolności, a moralność nie u każdego jest taka sama.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że podobnych stereotypów i związanych z nimi nieprzyjemnych sytuacji jest dużo więcej, dlatego zachęcamy Was do dzielenia się swoimi przemyśleniami w komentarzach i do opowiadania, z jakimi jeszcze tekstami się spotkaliście. Hasztag #womentoo mile widziany!
#polityka #neuropa #4konserwy
liberty25 - Kilka miesięcy temu wstawiliśmy post z dopiskiem #MenToo, w którym obalal...

źródło: comment_16055335552MKsTVer2pPYyJiXJaiefa.jpg

Pobierz