Wpis z mikrobloga

Dźwięk ciszy

Mój najlepszy przyjaciel, głuchy od urodzenia, właśnie otrzymał implanty ślimakowe. Kiedy wybudził się po operacji, wszyscy stanęliśmy wokół niego. Jego żona odezwała się pierwsza. Usłyszał jej głos i od razu zaczął płakać. Odzywaliśmy się wszyscy na zmianę, pozwalając mu usłyszeć nasze głosy i imiona. Z każdym wypowiedzianym przez nas słowem stawał się coraz bardziej wzruszony. Kiedy wszyscy skończyliśmy, w pokoju zapanowała cisza.

Spojrzał na mnie i zapytał, co to za dźwięk. Zajęło mi chwilę zrozumienie, co ma na myśli, a kiedy pojąłem, odpowiedziałem mu, że słyszy ciszę. Potrząsnął głową.

- To nie jest cisza — powiedział powoli, słysząc po raz pierwszy swój własny głos — słyszę ciszę przez całe życie. To jest coś innego.

Spoza sali szpitalnej rozległ się dźwięk, a on od razu się podniósł.

- Czy to nie jest cisza?

Wszyscy wymieniliśmy przestraszone spojrzenia, zanim się odezwałem.

- Nie — powiedziałem powoli — to był dźwięk czyjegoś krzyku.

#creepy #creepystory #creepypasta #coolstory
  • 3