Wpis z mikrobloga

No elo, od niedawana wziąłem się za walkę z tym przeklętym nałogiem. Raz lepiej raz gorzej sobie z tym radzę. Pomyślałem, aby w miejsce mojego 'odłączania sie' spotkać się z kimś i zająć głowę rozmową, grą np. w planszówk(bardzo chciałbym zacząć, a nie mam zbytnio z kim) z drugiej strony wiem,że w okolicznościach przyrody, które nas dopadły nieszczęśliwie, brutalnie - dla natury to raczej chleb powszedni- ciężko będzie kogoś zaleźć. Oczywiście chodzę na terapię i staram się utrzymywać abstynencję, już leci trzeci tydzień yaaay!
Dla mnie to już jest sukces. Wcześniej oczywiście próbowałem

Jak cos to miasto Kraków.
#alkoholizm
  • 13
@Igor007: kiedyś też tak robiłem, dni sobie liczyłem, i się chwaliłem. Ziomek mi zawsze mówił, 'no i po #!$%@? Ty to liczysz, nie pijesz 20 dni, a 21 się #!$%@? no i po co Ci to' No i miał rację
@Hissis: w jakimś stopniu mi to pomaga. Ale wytrwałeś te dwadzieścia dni. To już coś,pierwszy krok, prawda? I nikt również nie mówi,że to będzie miesiąc, dwa. Wiem po sobie,że to są lata walki ze swoją słaboscią
@Igor007: Znaczy jeżeli chodzi o picie alkoholu, to piję, ale sporadycznie i mało, czasem 2 piwka dziennie, czasem jedno, czasem przez dłuższy czas nic, aczkolwiek nie mam z tym problemu, za to narkotyki stosuję od 2 lat codziennie i nie narzekam.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Igor007: Hej
Co prawda dopiero raczkuje w temacie abstynencji, ale jeżeli ciągle chciałbyś pograc w planszowki albo jakieś karty to daj znać :) jestem totalnym amatorem jeżeli chodzi o planszowki ale chętnie zajme czymś głowę w tym ciezkim okresie.