Wpis z mikrobloga

@Eredin97: Poszukaj sobie definicji choroby w encyklopedii pwn. To coś sugeruje, że każda dolegliwość jest chorobą - kaszel, skaleczenie, okres, kac, ból zęba, ból głowy, nudności, a nawet czkawka, ból po ugryzieniu się w język czy oparzeniu się herbatą.

Ciąża jest stanem obciążającym organizm i to fakt, że przechodzi się ją różnie, niektórzy tragicznie, że muszą leżeć w szpitalu. Jednak nie jest wywołana przez czynniki chorobotwórcze, więc chorobą nie jest.
  • Odpowiedz
@Prychacz: W obydwu ciążach czułam się fatalnie i nie dawałam rady przejechać nawet dwóch przystanków na stojąco (a musiałam jeździć w pierwszej ciąży na praktyki studenckie, a w drugiej ciąży do pracy). Zawsze podchodziłam od razu do osób siedzących na miejscach dla kobiet w ciąży i prosiłam o ustąpienie miejsca. Nigdy mi nikt nie odmówił, mało kto po prostu obserwuje wszystkie wchodzące do pojazdu osoby, żeby sprawdzić, czy przypadkiem tam nie
  • Odpowiedz
@Prychacz: Normalka No w metrze w Londynie - często kobiety w ciąży jeżdżą pare stacji i trudniej im usiąść i wstać w tym tłoku.
Jak trzeba to mówią, tak jak starsi na przykład i naprawdę nie ma problemu
  • Odpowiedz