Wpis z mikrobloga

@milliebobbybrown666 ja na anhedonię cierpię tyle lat, że sam nie pamiętam. Większość życia. I żyję. Szczęście to nie wszystko w życiu, a skoro ma przyjść, to pewnego dnia samo przyjdzie.
Bieżący, niesatysfakcjonujący stan rzeczy pozwala kształtować charakter i podejście do życia.