Wpis z mikrobloga

@Lukash00: Ja np. nie potrafię być zazdrosny i tak nikogo nie upilnujesz, jeśli ktoś będzie chciał Cię zdradzić to zrobi to, kobieta/mężczyzna może poznać potencjalną kochankę w tramwaju, w pracy, na siłowni, w kościele itp. Nie masz możliwości kogoś upilnować, więc miej #!$%@?. A jak Ci kiedyś dała powód do bycia zazdrosnym, to już wiesz trudniejszy orzech do zgryzienia. Z fartem !
@kosmita: Właśnie problem w tym, ze z samoocena nie mam problemu mogę stwierdzić nawet, ze jestem narcyzem.. a i tak zazdrość u mnie się pojawia i nie potrafię sobie z tym radzić. Momentami mnie to tak #!$%@? od środka, ze nie daje już rady psychicznie xD
@Lukash00: To dziwne, że masz wysoką samoocenę i nadal jesteś taki zazdrosny. Może związałeś się z osobą, która daje Ci do tej zazdrości powody? Nagina mocno granice zaufania?
W uporaniu się z zazdrością bardzo pomaga takie bardziej rozsądkowe niż romantyczne podejście do wybranki/wybranka. Nie żadne tam przeznaczenie, druga połowa i ostatnia deska ratunku. Trzeba się liczyć z każdym scenariuszem, rozstaniem też. Wtedy się więcej rzeczy bierze na chłodno. Podejście "Ta albo