[crejzus]

Czy zostawianie na noc podpiętego prostownika w zimę a tym samym zostawienie otwartej maski w samochodzie na parkingu jest bezpieczne?
- Chodzi mi o to czy może ktoś przez otwartą maskę otworzyć samochód? i czy samo ładowanie może spowodować np. pożar? mam blisko prąd i nie chcę mi się nosić aku na 3 piętro a co jakiś czas muszę bo robię zbyt krótkie trasy żeby zdążył się doładować.

Jak sobie radzicie nie mając domu/garażu/parkingu podziemnego

#motoryzacja #akumulator #prostownik

[wstalemwczesnierano]

@crejzus: jeśli to gruz to może i bezpieczne. Bo nikt się nie zainteresuje.
Ale mimo to wzrasta prawdopodobieństwo utraty jeśli nie całego samochodu to jakiś wartościowych części.

[olelek]

@crejzus: mogą ci zawinąć aku, zrobić jakiegoś psikusa typu przecięcie kabli zapłonowych itp. Ryzyko pożaru jest zawsze. Ja bym pomyślał jednak nad problemem w aucie, bo jak odpala od strzała to aku szybko powinien odzyskać energię.

[oCzwartejWstajaPtaki]

@crejzus: Kup sobie nowy akumulator ziomeczku. Albo sprawdź ładowanie.

[C.....2]

@crejzus: Napraw auto, a jak Ci się nie chce to wsadź prostownik pod maske, przymkij ją albo zamknij i tyle. Nic nie wybuchnie.

[Afera_zbozowa]

@crejzus: daj przewód pod uszczelkę albo tam gdzie otwierasz maskę

[crejzus]

@wstalemwczesnierano: to gruz - Vectra C 2006
@olelek: odpala od strzała gdy jest naładowany :)
@19216811: no właśnie tak robiłem do tej pory ale jest to #!$%@?ące biorąc pod uwagę że mam gniazdko tuż przy samym samochodzie.
@oCzwartejWstajaPtaki: problem jest taki że robię krótkie trasy (tak wiem kup benzynę - kupię) i nowy aku też tego nie zniesie. Ładowanie jest w porządku jak jadę gdzieś dalej to się