Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy to w ogóle da się sformalizować?

Siostra cioteczna 29 lat, 2 dzieci, rozwiedziona.
Jej starsza siostra rodzona zginęła 4 lata temu w wypadku. Jej mąż przeżył, osierociła 3 dzieci.
I teraz przy świętach poszła po rodzinie fama, że:

- kuzynka jest w ciąży ze szwagrem
- mieszka z nim już od kilku miesięcy

Generalnie komentarze są podzielone, jedni rozumieją to co się stało, bo razem im będzie łatwiej wychować dzieci i zapewnić rodzinę.

Dla mnie jest to co najmniej dziwne. Kuzynka była matką chrzestną dla dzieci swojej siostry, a teraz będzie ciocią-macochą. No i różnica w wieku. Szwagier jest od niej o 11 lat starszy.

#rodzina #dzieci #mezalians

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fe9b2584b1c4f000a5b17fc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 134
  • Odpowiedz
@Radiativ: U mnie dziadek po śmierci babci też sobie znalazł nową żonę i wszyscy byli z tym spoko. Po prostu wszyscy jej mówią po imieniu i jest członkiem rodziny.
  • Odpowiedz
W jakichś plemionach, jeśli twój brat umarł i zostawił żonę, to twoim obowiązkiem było ją przejąć.


@Qwadrat: Między innymi u Żydów takie było prawo, nazywa się lewirat. Przypominam, że grzech Onana nie polegał na tym, że walił koniucha, jak zwykło się popkulturowo uważać, tylko na tym, że nie chciał zapłodnić żony swojego zmarłego brata.
  • Odpowiedz
Kuzynka była matką chrzestną dla dzieci swojej siostry, a teraz będzie ciocią-macochą. No i różnica w wieku. Szwagier jest od niej o 11 lat starszy.


@AnonimoweMirkoWyznania: no i gdzie tu widzisz problem? Przecież to jest sytuacja idealna, w której wszyscy zyskują: jedne dzieci zyskują na nowo matkę, którą straciły, drugie dzieci zyskują nowego ojca, bo stary je zostawił w cholerę, dwoje ludzi zyskuje siebie nawzajem, wszystkie poboczne ciotki, babcie i kuzyki
  • Odpowiedz
Znam sytuację, że w pewnym małżeństwie żona zachorowała na raka. Miała siostrę bliźniaczkę, która była rozwódką (nieciekawy mąż z tego co pamiętam). Chora żona powiedziała siostrze i mężowi, że jak już umrze, to niech oni żyją razem, bo nie chce, żeby zostali sami. Fakt, że to już ludzie 50+ byli. I tak też się stało. Wszyscy zadowoleni. :)
  • Odpowiedz
No proszę Cie, bez jaj. Kto ma z tym problem? Przeciez jeśli ktoś umiera, no można poczekać aż ta żona czy mąż ostygnie ale życie toczy się dalej. A że w ten sposób - nikomu nic do tego.
  • Odpowiedz
Nie dziwie Cię, że Cię to gorszy, jakby nie patrzeć żeni się z siostrą swojej zmarłej żony i nie jest to naturalne w Europie XXI wieku


@ImYourPastClaire: Nie jest naturalne, bo rzadko kiedy zachodzi sprzyjająca sytuacja - ludzie dużo rzadziej umierają - a nie dlatego, że to "dziwne".
Co jest gorszącego?
Że siostry mają pewnie jakieś podobne zalety i mogły mieć podobne upodobania, więc możliwe, że do siebie dobrze pasują?
Że
  • Odpowiedz