Wpis z mikrobloga

Szukam tytułu książki którą kiedyś czytałem. Autorką jest kobieta. Książka miała papierową, białą obwolutę. Na grzbiecie były wklęsłe litery w kolorze złotym z tytułem książki.
Autorka opisywała swój kontakt z pewnego rodzaju bóstwem (którego nazwa/imię było właśnie tytułem książki). Ogólnie zamysł był taki, że to bóstwo to był kiedyś wojownik, który doznał kontuzji podczas bitwy, jednak ją przeżył, lecz musiał leczyć kontuzje. Miał w związku z tym bardzo dużo wolnego czasu i lubił spędzać czas na kamieniu obserwując pole bitwy. W dużym skrócie, doszedł do wniosków, że my, ludzie, jesteśmy jednością z całym światem i jeśli w coś uwierzymy to stanie się to "rzeczywiste". Gość zachciał być wiatrem, mocno uwierzył w to i w ten wiatr się ostatecznie zmienił.
Na pewno w tytule była litera "h" umiejscowiona tak jak w słowie "Dharma".
Ktoś kojarzy tytuł?

#buddyzm #kiciochpyta #szukamksiazki
  • 7