Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 397
światła dzienne powinny zostać zdelegalizowane. Albo jeździmy 100% z normalnymi, skoro idioci nie potrafią ich włączyć wtedy kiedy potrzeba, albo coroczne testy IQ dla kierowców.

Przecież to jest jakiś dramat. 30% aut na drodze "nowiutkie ładniutkie" z ledowymi dziennymi z przodu, a z tyłu ciemna dupa. Nie ważne że od rana mgła że na drugą stronę ulicy nie widać, nie ważne że ciemnoburo ponuro jak to w grudniu. Automat nie przełączył - to nie będzie się świeciło.

#mototyzacja #samochody #polskiedrogi #tojestdramat
hrumque - światła dzienne powinny zostać zdelegalizowane. Albo jeździmy 100% z normal...

źródło: comment_1609407990arAIqvejMOL4LgikDiLrYa.jpg

Pobierz
  • 94
@gg_jap: To masz prawo jazdy i nie wiesz, kiedy możesz używać dziennych a kiedy masz obowiązek włączyć mijania?

EDIT: a nie sorry, chyba wiesz :)

przecież światła dzienne są nielegalne


@grzesiek23Gda: Jak to? Przecież jak nie ma mgły, opadów deszczu, opadów śniegu, dymu i nocy to są legalne, art. 51.2 PoRD:

W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł
@grzesiek23Gda: oczywiście że są legalne. Najczęściej nielegalne są te Januszowe LEDy z Aliexpress montowane w starych Oplach, bo nie mają homologacji. W nowych autach, nawet nie da się wyłączyć świateł do jazdy dziennej. Nie ważne w jakiej pozycji mam ustawiony przełącznik świateł, może być też na OFF to i tak przy włączonym zapłonie świecą się LEDy z przodu.

Wykroczeniem jest używanie świateł do jazdy dziennej w warunkach ograniczonej widoczności. Wtedy trzeba
@hrumque: mnie zastanawia, dlaczego nie robią tak, że wraz z dziennymi zapalają się także światła z tyłu. Skoro w moim aucie to działa, to i w innych dałoby radę tak zrobić. Nie sądzę, aby było to coś skomplikowanego i bardzo drogiego.
@hrumque: w nowych autach ludzie ustawiają na auto i myślą że mogą o tym zapomnieć. Niestety tryb 'auto' nie zawsze ogarnia, jak jest mgła czy nawet deszcz.