Wpis z mikrobloga

każdy z najpopularniejszych artystów ma przynajmniej kilka takich utworów, które zmiatają z planszy, a większość ludzi je pomija albo nie potrafi wymienić z nazwy.

ten bit wydaje się być taki banalny, ale ten hipnotyzujący sampel franka dukesa mógłby lecieć przez 8 godzin i by mi się nie znudził, ten beat switch, rick ross cameo, po tym przejście w Madonnę, która jest równie fantastyczna.

IYRTITL to top5 albumów hh obecnej generacji i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Magnum opus dariusza, fenomenalny album muzyczny.

Mija 6 lat od premiery lada moment (...) a ten album brzmi bardziej świeżo niż 99% tego co wyszło w 19-20.

#rap #muzyka #yeezymafia #drake
Tywin_Lannister - każdy z najpopularniejszych artystów ma przynajmniej kilka takich u...
  • 14
@Tywin_Lannister: dla mnie kwintesencja i top brzmienia czterdziestaka. konsekwentnie przez cały projekt dużo przestrzeni, downagrade bębnów i sampli, dzięki czemu jest sporo miejsca dla Ałbrejka i wyszedł najbardziej grimey i rapowy projekt. IYRTITL zawsze pokazuję jakimś przygłupom, którzy mówią, że w Polszy produkcja jest na podobnym poziomie co w stanach - 40 ma bity/brzmienie niczym przestronny, ekskluzywny loft z widokiem na Toronto, podczas gdy taki p0lak robi produkcyjny odpowiednik salonu z
@takitutej: taka prawda, polski rap jest w większości asłuchalny, bo te dźwięki są nasrane jak w szambie. Mix / mastering nie istnieje. Co najzabawniejsze w USA u komercyjnych artystów też często projekty są zrobione na odwal.

Np. z albumów wysokiej jakości, MOTM3 cudiego jest taki crispy, że zyskuje +3 do oceny za samo brzmienie dźwięków - przynajmniej moim zdaniem. Zasługa Mike'a Deana.

Albo thugger pamiętam jak zawsze miał soczyste te slime