Wpis z mikrobloga

Nie piszę już ile dokładnie dni terapii przebyłem, w każdym razie minęły ponad 4 miesiące od wzięcia pierwszej tabletki.
Byłem dzisiaj na wizycie u dermatologa. Niestety stwierdził, że mimo iż możliwe, że doznałem pewnej poprawy, to efekty są bardzo mało satysfakcjonujące. Ma trochę racji, poprawa nastąpiła jakiś miesiąc lub dwa temu, jednak od jakiegoś czasu kompletnie nic się nie zmienia.

Dawka, którą przyjmowałem (30 mg na dobę) pozostaje, dopytywałem czy będzie zwiększana, ale lekarz stwierdził, że lepiej pozostać przy takiej dawce.

Badania wątrobowe wyszły bardzo dobrze, jednak cholesterol nieco wzrósł, zostały przepisane mi tabletki lipiforma plus. Do tego dostałem maść na stosowanie zewnętrzne (Izotziaja), która niby ma trochę poprawić efekty. Szczerze mówiąc to mam duże wątpliwości czy stosować tak mocne maści podczas stosowania Izoteku...

Minęła praktycznie połowa terapii, czyli 17 tygodni. Czy to normalne, że oczekiwane efekty jeszcze nie przyszły? Czy warto być nadal cierpliwym? Byłem pozytywnie nastawiony, ale pesymizm lekarza trochę mnie zmartwił.

#izotek #dermatologia #zdrowie #tradzik
  • 6
@maciej9991: 4 miesiące przy takiej dawce to nie jest tak dużo (no chyba, że ważysz 50kg). Spokojnie, efekty jeszcze przyjdą, u wiele osób zadowolone jest dopiero po 7-8 miesiącach. :)
@3C273: ważę więcej niż 50 (bo ponad 60), więc dosyć mało, no ale mam ciągle nadzieję, że w niedalekiej przyszłości stan skóry się poprawi. Szczególnie, że według lekarza przede mną jeszcze 4-5 miesięcy brania leku w takiej dawce.
@orronelvu: tak, przed kuracją skóra i włosy były codziennie przetłuszczone. Teraz skóra nie jest jakoś bardzo sucha, ale i tak muszę używać kremu nawilżającego, a mimo to skóra jest tylko "taka sobie" pod względem suchości. Z kolei włosy nawet i przez tydzień bez mycia nie mają tendencji do przetłuszczania.