Wpis z mikrobloga

@Timonn: Cześć Mirki, kiedyś opisywałem jak Pan policjant oburzony nie chciał przyjąć mojego zgłoszenia odnośnie uszkodzenia samochodu na parkingu, pomimo iż był monitoring itp. Po paru telefonach do naczelnika wydziału ruchu drogowego i paru zażaleniach, udało się zgłosić sprawę. Dziś po paru miesiącach jednak wykryli sprawcę mam jego polisę, także zgłaszajcie bo warto. Sorry, że tak chaotycznie opisane, ale jestem w pracy :D #policja #polska

Ps tu link do poprzedniego posta https://www.wykop.pl/wpis/51641435/poszedlem-dzis-zglosic-goscia-ktory-przywalil-mi-d/
  • 3
@Timonn: U nich to norma. Kiedyś z racji zawodu kilka razy w miesiącu zgłaszałem wykroczenia/przestępstwa na policji. Jak już przydzielili mi jednego policjanta z którym miałem się kontaktować to już przy zgłoszeniu było: Bardzo Panu zależy panie Kiszczak, czy umorzonko?( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Timonn: zawsze warto się upierać przy swoim. Słucham bajo jajo i jakoś połowa wyjazdów bagieciarzy jest do kradzieży sklepowych na niskie kwoty. Jak raz na jakiś czas ochroniarz sobie poczeka, a policmajster zrobi coś pożytecznego to czapka mu z głowy nie spadnie
@Timonn: miałeś monitoring - więc była szansa na ustalenie i dobrze, że zgłosiłeś. Ewentualnie jak masz AC to też warto zgłosić. Ale jak można traktować poważnie kogoś, kto zgłasza, że nie wie kiedy, nie wie gdzie i nie wie kto mu auto uszkodzil? I masz być wróżką i mu znaleźć. I takich ludzi jest mnóstwo. Cześć myśli, że jak zgłosi to im UFG odda za auto (ręce opadają), a cześć zgłasza