Wpis z mikrobloga

@marc1027:
Na pewno sytuacja wygladalaby normalniej. Zawsze twierdzilem ze nauka i postep w ostatecznym rozrachunku jest zawsze dobra i pcha swiat do przodu. Teraz czuje sie jak Oppenheimer. Rozemocjonowane siksy z tłitera są w stanie sprawić że cale rzesze ludzi traca prace albo zdychaja w karetce pod szpitalem w oczekiwaniu na wynik testu. Powiedziec „dramat”, to nie powiedziec nic.
@marc1027: Mielibyśmy przechlapane, bo właściwie wszystkie szczepionki bazują na odkryciach młodszych niż 15 lat. Testy PCR byłyby droższe i mniej dostępne. Z drugiej strony lockdown byłby łatwiejszy do wprowadzenia, szczególnie na granicach.
@marc1027: Nie wydarzyłoby się, pierwsza korona, czyli SARS prawie nie wyszedł poza Azję. Świat był wtedy mniej zglobalizowany, a Chiny były aspirującym trzecim światem i mniej popularnym kierunkiem podróży.
@marc1027: Ciekawsze pytanie byłoby co by się stało gdyby korona uderzyła w 2013-14 lub gdzieś w okolicy. Jeśli chodzi o globalizację i przepływ ludzi było prawie tak samo jak w 2020. Już mamy socjal media idealnie do rozsiewania paniki i media 24h docierające do większości ludzi. Więc wszystko potoczyłoby się bardzo podobnie, ale w dużo mniej stabilnym świecie, zwłaszcza pod kątem gospodarczym. Aż strach sobie wyobrazić jaki to byłby armageddon.