Wpis z mikrobloga

Pierwszy weekend stycznia to przede wszystkim kolorowe poranki. W niedzielę fotografowałem nad pobliskim zalewem. Wszystko zaczęło się bardzo wcześnie, bo prawie godzinę przed wschodem.
Była 6:45, kiedy robiłem pierwsze zdjęcie, a więc słońce miało wstać za około 45 minut. Ciemności były egipskie, jednak gołym okiem było już widać róże i czerwienie na niebie. Wystarczyła minuta naświetlania, aby na matrycy aparatu zarejestrować co się tam działo, a odbicie w wodzie potęgowało uczucie, że cały świat robi się czerwony.

Artykuł na moim fotoblogu, zapraszam: https://witoldochal.blog/2021/01/14/egipskie-ciemnosci/

Mój tag: #comisienawineloprzedobiektyw
#fotografia #woda #zalew #bratkowice #podkarpacie #swit
Pobierz vitoosvitoos - Pierwszy weekend stycznia to przede wszystkim kolorowe poranki. W nied...
źródło: comment_1610642998MXC6qm7ljfLMtdnwJwO1st.jpg