[MarcinBachleda]

Skoki to przecież jakiś sport dla pijanych Januszy, którzy oglądają tylko jak naszym dobrze idzie, coś jak kibice reprezentacji Polski na Mundialu/Euro. Nie wiem jak to można oglądać, to jakieś klasyczne wieś śpiewa i tańczy na tych konkursach. Podszedłbyś do takiego i zapytał kto występuje teraz w składzie reprezentacji Austrii, to co on by wiedział Janek zachlany z pomalowaną twarzą na biało-czerwono. I te trąbki, tfu psia jego mać w te plastikowe trąbki po prostu, magnes na turystów bezmózgich. Jak na Mundialu usłyszeli to HURR DURR, a potem w styczniu sruuuu do Zakopanego i PROSZĘ PANA POPROSZĘ TĄ NAJWIĘKSZĄ ŻEBY NASZYM DOBRZE SZŁO. I dorośli faceci w biało-czerwonej pluszowej czapce pajaca albo innego nie wiem chyba kowboja, to wygląda jak festiwal Disco-Polo w Mrągowie, tylko pozabierali im większość kolorów i zostawili dwa. A jeszcze muzyczka disco polo albo technopop puszczana co chwilę w środku zawodów, no wyobraźcie sobie coś takiego na stadionie. Poszedłby taki jeden z drugim na derby Bytomia w trzeciej lidze, to by raz dwa zrozumiał na czym to polega i kto jest kumaty, a kto frajer. W ogóle kim musi być taki trener skoków narciarskich, no czego on uczy oprócz WYŻEJ SKACZ NO DAWAJ albo NO ALE NIE BÓJ SIĘ TELEMARKIEM, przecież tu żadnej myśli, żadnej taktyki, żadnego zaskoczenia przeciwnika nie ma, to nawet w bierkach więcej myślenia jest wymagane. No i jedyne ciekawe w tym sporcie to jak ktoś się spektakularnie wywali, najlepiej jak tak w powietrzu już straci równowagę i SRUUUU, inaczej to przecież te skoki wszystkie jak identyczne są. Tfu, gardzę jak żadną inną dyscypliną sportu, o ile można tak w ogóle nazwać tą mierną rozrywkę.

#skoki #pasta #janusze #kibice #malyszofficial