U mojej córki w klasie jest matka, która wychowuje sama córkę (rozstała się z mężem nie wnikam co się tam zadziało). Wszyscy w klasie pomagają jej finansowo: jakieś słodycze, zabawki, ciuchy dla córki. No i git. Zaproponowałem wychowawczyni i jednej matce która w klasie jest skarbnikiem, że mamy również inny problem w klasie. Ojciec, który od niedawna wychowuje samotnie 3 córki (żona niedawno mu zmarła) i widać, że chłop robi co może żeby zapewnić byt tej rodzinie. Mówię więc zrzucamy się też na te dzieciaczki damy troszkę więcej kasy i załatwimy te dwie sprawy.
Co usłyszałem od wychowawczyni i tej skarbniczki (co to w ogóle za stanowisko xD). Problem jest im znany ale:
"To jest mężczyzna więc sobie poradzi, musi. A teraz trzeba pomóc tej biednej kobiecie."
@Caracas: To serio wygląda jak bait: - Mój ojciec wychowywał mnie jako wdowiec i w sumie wszyscy mieli to w dupach - Jego partnerka wychowywała córkę sama po rozwodzie i w sumie wszyscy mieli to podobnie w dupach - Ludzi po rozwodzie jest tak dużo, że aż mi ciężko uwierzyć że jedna kobieta robi taką sensację Zjawisko samotnego ojcostwa/macierzyństwa jest tak powszechne, że aż dziwne wydaje mi się robienie z tego
@Caracas to może na wykopie coś ogarniemy. Jeśli znasz sytuacje to ją uwiarygodnij dla wszystkich i zrzućmy się po przysłowiowe 2 zł. Przy zasięgu wykopu oraz ilości ludzi to już zbierze się większą kupka i faktycznie się człowiekowi pomoże
@caslin: Bajt dla plusików, przecież dyskryminacja mężczyzn to najlepszy temat na gówno-burzę na wykopie ヽ( ͠°෴°)ノ.
A jeśli to nie bajt to polecam sie odczepić od prywatnych spraw tych ludzi, pomagać po cichu a nie zmuszać wszystkich rodziców do dawania. Skarbnicy klasowi to zwykle typowe mendy, pchają się do zarządzania kasą, ciągle tylko im mało pieniążków, wymyślają wydatki na siłę, np. prezenty dla nauczycieli
Znając życie to została na mieszkaniu z dzieckiem (były mąż wrócił do matki), dostała standardowo opiekę i alimenty na dzieciaka (dodać jeszcze 500+ i inny social), umawia się już z innym facetem. Prawda jest taka że kiedyś w latach 90 / na początku wieku kobieta miała przerąbane i to myślenie utrwaliło się w społeczeństwie. Obecnie a mówię to obiektywnie patrząc na to co się dzieje
U mojej córki w klasie jest matka, która wychowuje sama córkę (rozstała się z mężem nie wnikam co się tam zadziało). Wszyscy w klasie pomagają jej finansowo: jakieś słodycze, zabawki, ciuchy dla córki. No i git.
Zaproponowałem wychowawczyni i jednej matce która w klasie jest skarbnikiem, że mamy również inny problem w klasie. Ojciec, który od niedawna wychowuje samotnie 3 córki (żona niedawno mu zmarła) i widać, że chłop robi co może żeby zapewnić byt tej rodzinie. Mówię więc zrzucamy się też na te dzieciaczki damy troszkę więcej kasy i załatwimy te dwie sprawy.
Co usłyszałem od wychowawczyni i tej skarbniczki (co to w ogóle za stanowisko xD). Problem jest im znany ale:
"To jest mężczyzna więc sobie poradzi, musi. A teraz trzeba pomóc tej biednej kobiecie."
Bez komentarza
#polska #szkola #ciekawostki
- Mój ojciec wychowywał mnie jako wdowiec i w sumie wszyscy mieli to w dupach
- Jego partnerka wychowywała córkę sama po rozwodzie i w sumie wszyscy mieli to podobnie w dupach
- Ludzi po rozwodzie jest tak dużo, że aż mi ciężko uwierzyć że jedna kobieta robi taką sensację
Zjawisko samotnego ojcostwa/macierzyństwa jest tak powszechne, że aż dziwne wydaje mi się robienie z tego
ale 8/10 bo zaplusowałem
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
A jeśli to nie bajt to polecam sie odczepić od prywatnych spraw tych ludzi, pomagać po cichu a nie zmuszać wszystkich rodziców do dawania. Skarbnicy klasowi to zwykle typowe mendy, pchają się do zarządzania kasą, ciągle tylko im mało pieniążków, wymyślają wydatki na siłę, np. prezenty dla nauczycieli
Znając życie to została na mieszkaniu z dzieckiem (były mąż wrócił do matki), dostała standardowo opiekę i alimenty na dzieciaka (dodać jeszcze 500+ i inny social), umawia się już z innym facetem. Prawda jest taka że kiedyś w latach 90 / na początku wieku kobieta miała przerąbane i to myślenie utrwaliło się w społeczeństwie. Obecnie a mówię to obiektywnie patrząc na to co się dzieje