Wpis z mikrobloga

  • 7
@Onkosfera jak ktoś się decyduje na dzieci to musi brać za nie odpowiedzialność a nie iść na łatwiznę. Dla mnie zwykle lenistwo. Sam nie raz leciałem sprintem za córką ale nie przeszło mi przez myśl by ją poniżać tak by smyczy używać jak u psa. Po prostu trzeba mieć priorytety. Jak wolisz siedzieć w telefonie albo gadać z koleżanką to nie bierz że sobą dziecka a jak bierzesz to przede wszystkim zwróć
  • Odpowiedz
@kalantin: Pewnie tutaj powinno odpowiedzieć się "to zależy". Ale ogólnie zauważyłem, że największy problem ze "smyczą" mają osoby nie posiadające dzieci, nie znające sytuacji, albo uważające, że każde dziecko jest takie same.

Jest mnóstwo sytuacji, gdzie taka "smycz" jest przejawem odpowiedzialności. Zatłoczone centra handlowe, ruchliwe drogi, sytuacje gdzie nie ma się opcji bezpiecznego spaceru za rękę. Tak na prawdę, to jaka jest różnica pomiędzy "nieposłuszne dziecko do wózka" a "nieposłuszne dziecko
  • Odpowiedz
Dodatkowo, dlaczego od razu jest zakładane że osoba korzystająca z takich szelek jest leniwa, ignoruje dziecko i siedzi w telefonie? Uogólnianie i wrzucanie wszystkich do jednego worka jest przejawem ignorancji i to sporej.
  • Odpowiedz
@kalantin: to tak jak z psem, chociaż mój przybiega na zawołanie, to i tak do końca mu nie ufam i nie wiem, czy nagle nie odwali mu wbiec na ulicę pod samochód.
Z drugiej strony, nie podoba mi się trzymanie dzieci na smyczy, prędzej trzymał bym dziecko za rekę, albo na rękach.
  • Odpowiedz
@rtpnX
@wstalemwczesnierano
@TenTypZez
@jatylkozapytac
Wy w ogóle mieliście kontakt z takimi dziećmi do 2 lat czy to Tylko Wasze teorie? Jaki wg Was jest sposób na wychowanie takiego dziecka? Obciąć kieszonkowe? Niestety do pewnego momentu trzeba po prostu nad takim dzieckiem otwierać parasol, a to jest już skrajny przypadek takiego parasola. Wygląda komicznie, ale ja akurat rozumiem rodziców, którzy tego używają bo sam mam dwójkę mega narwańców. A wieczne wożenie w wózku
  • Odpowiedz
@TenTypZez: to że ty byłeś takim dzieckiem że było ok nie znaczy że inne dzieci takie są. To jest największy grzech internetu, u mnie działa, a jeśli u kogoś nie działa to ta osoba jest problemem xD
  • Odpowiedz
@Borysko_88:

Wy w ogóle mieliście kontakt z takimi dziećmi do 2 lat czy to Tylko Wasze teorie

Gdybym nie miała to nie wypowiadałabym się w tym temacie

bo sam mam dwójkę mega narwańców

czy to jest moja wina, że tak je wychowaliście? To, że masz dzieci, które trzeba prowadzić na smyczy to tylko i wyłącznie wynik waszej pracy nad dzieckiem (okej, są tez przypadki, gdy dziecko ma zaburzenia lub problemy z
  • Odpowiedz