Wpis z mikrobloga

Cóż, pewnie wielu z was lubi z rana przekąsić sobie kanapkę, czy to w drodze do pracy, czy akurat podczas wolnego dnia. Chlebek z zawartością wędliny, sera czy pasty jest całkiem fajną propozycją na początek dnia. Brytyjczycy wydają rocznie około £650 milionów na tego rodzaju przekąskę. Chyba lepiej trafić nie mogłem. Idąc tym śladem ostatnio odwiedzając Tesco przed pracą skierowałem swe kroki w stronę lodówki z kanapkami. Mam wrażenie, ze Brytyjczycy tak lubują się w trójkątnych sendłiczach, że nadziewają je wszystkim co leci i tak w niewielkiej partii lodówki wydzielonej dla tych wyrobów znajdziemy następujące nadzienia: kurczak, kurczak i majonez, kurczak, boczek i majonez, boczek i pomidor, boczek pomidor i majonez, szynka, szynka i ser, szynka, ser i majonez, ser i cebula, jajko i ser, majonez i #!$%@? majonez, jajko i majonez... o właśnie, ta ostatnia pozycja przywołała we mnie prawdziwego Polaka i przywiodła na myśl pastę jajeczną tak dobrze mi znaną. Nie myśląc dłużej zdecydowałem się właśnie na kanapkę jajko i majonez w białym „pieczywie”.

Napompowany wyrób chlebopodobny nie przypomina w smaku niczego, masz wrażenie jakbyś jadł coś pulchnego co ma aromat przypominający produkt mączny ale smaku za grosz. Do tego pokrojone w plasterki jajko a całość zalepiona białą mazią absolutnie nie mającą smaku, za to wyglądającą jakby w kanapkę wytarł rękę 12 latek po miesiącu wstrzemięźliwości od masturbacji. Całość jest obrzydliwie mdła, bez żadnego wyrazu, smaku, w duszy wznosiłem modły aby ta męka się szybko skończyła (nie mam w naturze wyrzucać żarcia, a w dodatku miałem 10 minut do autobusu). I tak połówkę zostawiłem sobie „na deser”. Najgorsze jest to, że o tej kanapce nie można w zasadzie powiedzieć niczego. Jest pusta w smaku, jakby jej nie było, jednocześnie jedząc ją w deszczowy dzień gdzie wiatr wieje w mordę czujesz się jak typowy emigrant z Polski który daje się #!$%@?ć Johnowi za najniższą krajową. Wiesz, że zostałeś oszukany i zwabiony ładnym opisem i opakowaniem a w środku znalazłeś gówno. Kolejny popis Brytyjczyków oraz przejaw braku jakiegokolwiek wyczucia czy poczucia smaku. Bo cóż może być gorszego od czegoś bez smaku? Ukłony dla tego narodu za kolejną #!$%@?ą pozycję którą udało mi się zjeść w tym kraju.

Bonus: w opisie produktu znajdziemy informację, że może zawierać skorupkę z jajka. Taka kinder niespodzianka.

Tag do obserwowania——> #pysznoscizuk

#jedzenie #uk #bekazuk
źródło: comment_1612424117NKzxSpma33WKoz4E0zPsFp.jpg
  • 55
@golagolagola: dla kontrastu powiem, że są takie w żabce (nie wiem od kiedy i czy są w innych miejscach) do kupienia jako coś gotowego i naprawdę sobie cenię. Kanapki smakują dobrze, mają również różną gamę smaków, ale nie są to takie proste kanapki jak piszesz. Za 7 złotych dostałem 2 kanapki gyros z kurczakiem, bekonem, sałatą i jakimś smarowidłem. Zawsze podchodziłem do takiego typu kanapek sceptycznie, ale żabka mnie miło zaskoczyła.
@golagolagola: Kupowanie absolutnie najtanszych trojkatnych kanapek i narzekanie, ze smakuja jak gowno xD Kazdy kto spedzil w tym kraju dluzej niz miesiac wie, ze kupujesz tylko te w #!$%@? najdrozsze "deluxe" "premium" kanapki bo bierzesz je w meal dealu z ciperkami i cola za £4 i fajnie jest wtedy. Morrisons ma chociazby mega #!$%@? kanapki New York Deli z pastrami i ogoreczkami, palce lizac, a chlop sie #!$%@? z trojkatem majonezowym,
@golagolagola: kanapeczki to dla dzieci lub nastolatków. Kiedyś sam lubiłem robić do prac y ale jak chcesz zbudować atletyczna sylwetkę to
Tym się nie najesz. Wrzuć sobie beef steak na patelnię i w 10 minut masz gotowy do tego ryż i jakiś sos i masz konkretny posiłek.
@golagolagola: Podalem tylko najpopularniejsza opcje, mozesz dobrac jogurty, owoce, multum roznych rzeczy ale najlepiej kupic najtanszy chlam i narzekac, ze niedobre. Zreszta widzialem tutaj twoja tworczosc juz, wygladasz mi na desperata, ktory uparcie probuje ucierac stary p0laczkowy mit, ze brytyjskie jedzenie jest niedobre/niskiej jakosci co jest absurdem. Kupujac najtansze rzeczy, dostajesz najgorszy szajs ale jak masz wiecej niz dwa zwoje mozgowe to powinienes na to wpasc przed kupnem ( ͡°
@Pietal: Bardzo ograniczone myślenie masz. Przy tej lodowce stało chyba 5 osób, wyglądających różnie, nie byli to bezdomni szukający posiłku za kilka centów tylko normalni ludzie, więc nie kreuj mitu, że w UK nikt tego nie je tylko plebs. To jest kłamstwo niestety, codziennie schodzą setki tych kanapek w każdym ze sklepów, jeśli byłoby inaczej nie sprzedawaliby ich. Przykro mi, że chcesz wmówić innym, że Brytyjczycy kupują kanapki po £6 codziennie
@golagolagola: Co po niektórzy tutaj mają spory problem natury psychicznej. Wyjechali z okropnej w ich mniemaniu Polski do raju zwanego Anglią. I nie dadzą sobie złego słowa powiedzieć na ten raj. Przecież w raju nie ma wad. Jakby samo przyznanie, że coś w uk jest złe, nieidealny było ich osobistą porażką. A już pogardliwe teksty o innych Polakach co jadają tanie kanapki czy tam mało zarabiają, to szczyt hipokryzji. Tak jakby
Wyjechali z okropnej w ich mniemaniu Polski do raju zwanego Anglią. I nie dadzą sobie złego słowa powiedzieć na ten raj. Przecież w raju nie ma wad. Jakby samo przyznanie, że coś w uk jest złe, nieidealny było ich osobistą porażką.


@Paula_pi Też powyższe zauważyłam i tacy na wykopie mają większy poklask (czy też plusów). A spróbuj trzeźwym, krytycznym okiem spojrzeć na Twój kraj emigracji (mając świadomość tego, że nigdzie nie jest
@Paula_pi: w punkt, nieważne ze chociażby kuchnia brytyjska uchodzi za jedna z najgorszych na świecie, nie, nie dla Polaków na emigracji, dla nich tutaj serwują prawdziwe delicje jakich nie spotka się nigdzie. Każdy ma swoj gust, ja rozumiem, ale to nie jest odosobniona opinia, natomiast mam wrażenie ze większość po prostu próbuje naginać rzeczywistość
@Paula_pi: widzę to inaczej-wyjechali z tego raju Polska do tej okropnej Anglii gdzie kupienie smacznego jedzenia przewyższa ich umiejętności więc będą płakać, wyśmiewać i narzekać na wszystko jak leci.
Spotkałem takich rodaków tysiąc-gupi angole, niedobre jedzenie, pogoda #!$%@?, polki.#!$%@?, domy zagrzybione itp....
Wszystko be w tej Anglii ale będę tu siedział i dalej żył niezadowolony :)
Hmm ciekawe ze 44 osoby do tej pory z jakiegoś powodu dały plusa.


@golagolagola: Ale jak się waflujesz do plusów to daj chociaż quality content a nie narzekanie na najtańsze kanapki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak chcesz to Ci tego funciaka dorzucę żebyś do następnej recencji nie brał najtańszych rzeczy.

Tania pizza była, kanapki były - jeżeli teraz czas na żarcie do mikrofali. Lidl>Tesco>Aldi IMO, wszystko powyżej
skoro stoi lodówka pełna takich kanapek które wyglądają ok, wchodzisz do sklepu, nie próbowałeś tego wcześniej, widzisz ze ludzie tłoczą się tam jak za starych czasów przed świetami w Lidlu no to próbujesz. Co w tym dziwnego?


@golagolagola: przecież identyczne kanapki sprzedaje się w polsce na stacjach za 12 zł xD I są tak samo #!$%@?, nie wiem czego się spodziewałeś
Kazdy kto spedzil w tym kraju dluzej niz miesiac wie, ze kupujesz tylko te w #!$%@? najdrozsze "deluxe" "premium" kanapki


@Pietal I nie tylko kanapki, a właściwie każde gotowe jedzenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Problem z UK właśnie jest taki, że nie da się zjeść tanio i smacznie, musisz kupować produkty "premium" (a i tak czasem wtedy takie jedzenie jest "ok", a nie wybitne).

A do tych, co
@golagolagola: Jednak anglicy wszystko potrafia #!$%@? komcertowo, nawet kanapke z jajkiem. Przeciez w kazdym cywilizowamym kraju tego typu paste robi sie z przetartych jajek na sitku dla piankowej konsystencji, a tutaj jak jacys babrazyncy co wczoraj z lasu wyszli.
@chef_r2r: Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, kupienie smacznego jedzenia w Anglii, przewyższa moje umiejętności.
Każde gotowe jedzenie musiałabym podrasować po swojemu, bo nie ma smaku. Wiec skoro już muszę włożyć jakichś wkład pracy to wolę ugotować sama. Jeśli bywałam kiedyś dawno temu w restauracjach to albo szlam na pizzę do Włochów albo do tajskiej. Te angielskie jadłodajnie czy puby z żarciem, nie używają przypraw wiec wg mnie nie ma sensu do
@Paula_pi: Pracuje jako head chef od lat i w zyciu bym nie zatrudnil nikogo kto nie przyprawia jedzenia a jesli takie masz doswiadczenia to chyba mierne miejsca wybieralas,puby w uk nawet dostaja michelin stars jak juz mowa o tym a co do gotowego jedzenia to wiekszosc gotowych dan z marketow to bedzie raczej srednio smakowalo. Chleb tostowy to jest jakis masochizm,w promieniu 300m mam dwie swietne piekarnie z czymkolwiek nie zechchesz,w
@chef_r2r: Ej stary my tu rozmawiamy o normalnym jedzeniu dostępnym na wyciągnięcie ręki. Czymś czym codziennie żywią się przeciętni obywatele. A Ty wyskakujesz z gwiazdką michelin. Chyba jednak jest mało osób, które jadają w takich miejscach codziennie