[R.....l]

Tyle sie mowi o koniecznosci rozliczania zysku/straty ze skarbówką a nikt nie mowi o największym zagrożeniu dla HOLDujących.

Posiadając akcje firmy stajemy sie jej włascicielami w stopniu odpowiadającym ilosci posiadanych akcji w stosunku do całosci wyemitowanych. Tymsamym odpowiadamy przed amerykańskim fiskusem i wierzycielami proporcjonalnie do posiadanych udziałów. Nie oszukujny sie, GameStop to upadajaca firma, restrukturyzacja to wielka niewiadoma ktora bedzie ich kosztować mase pieniedzy. Jesli upadną to wygenerują olbrzymie długi, za które ty jako posiadacz akcji i współwłaściciel firmy bezpośrednio odpowiadasz. Myślisz sobie że bedąc obywatelem polski mieszkającym w polsce jestes bezpieczny? Nic z tych rzeczy. W 2014 roku polska podpisała umowe z amerykanskim rządem na mocy której FDA ma wgląd do twojego konta bankowego w polskim banku i może przeprowadzać egzekucje skarbowe na terenie polski.

https://www.google.com/amp/s/finanse.wp.pl/fatca-amerykanski-fiskus-moze-sprawdzic-konta-polakow-kto-nie-podpisze-oswiadczenia-moze-miec-zamrozone-konto-6111614175241857a%3famp=1

Myślisz że to pewnie jakieś grosze, bo akcjonariuszy są miliony? Tak, sam dług może być niewielki, ale dochodzą do tego koszty prawnika w USA, oplaty skarbowe dla FDA, tłumaczenie dokumentów, czynnisci prawne w polsce itd. Sumarycznie nawet przy niewielkim długu koszty mogą wynosić tysiące DOLARÓW i to ty jako dłużnik będziesz musiał je ponieść. Do czasu spłacenia długu wizyta w USA może się wiązać z aresztowaniem na granicy i nawet 25 lat odsiadki, gdyż oszustwa podatkowe są przestępstwem federalnym za ktore grozić może nawet dożywocie.

Jeszcze gorzej mają ci którzy nie posiadają fizycznie akcji tylko inwestowali przez np. Revoult. W tym przypadku możecie dodatkowo zostać obciążeni kosztami ktore ponosi broker trzymając za was akcje. Jest to sytuacja o tyle nietypowa, że nie ma na nią klarownych regulacji, więc wierzytelność ustanowiona bedzie prawdopodobnie w trakcie procesu sądowego w USA, a to już są gigantyczne koszta.

Także jesli macie zamiar trzymac akcje GME do konca życia pamietajcie by regularnie sprawdzać raporty finansowe firmy i bądzcie gotowi na koszta zwiazane z byciem udziałowcem w prywatnej firmie.

#gme #gielda

[wrth]

@Royal_Email: tak bedzie, beda wykopkow scigac za te 0,3 akcji za kieszonkowe od mamy

[Sayong]

@Royal_Email: xD

[R.....l]

@wrth: 0.3 akcji + prawnicy, koszta sądowe po stronie polskiej i amerykanskiej. To mogą byc tysiace dolarów

[Milioner_z_Choroszczy]

Grubas się postarał pisząc takie wypierdy
HOOOOOOLD!!!!!!!!

[wrth]

@Royal_Email: a jak ci powiem, ze jeszcze moga zarobic na liquidation a w najgorszym wypadku robi sie corporate action: WRTH i akcje magicznie znikają? https://www.investopedia.com/ask/answers/10/stock-holder-lose-equity-chapter-11.asp https://www.sec.gov/reportspubs/investor-publications/investorpubsbankrupthtm.html

[marc1027]

@Royal_Email: Od zawsze wiedziałem, że ci Amerykanie mają coś z głową, skoro nawet nie umieli wymyślić spółek zoo. Powszechnie wiadomo, w USA gardzą ogrodami zoologicznymi, nie dziwię się. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[R.....l]

@wrth: tak jak pisze @galareta:, w dodatku trzeba zalapac sie na wykup akcji w czasie likwidacji, bo jesli sie przegapi termin to wlasnie jest tak jak napisalem, a nikeyorzy tutaj chca holdowac na pamiątke, a nawet skonczyc przygode z gieldą

[R.....l]

@marc1027: spolki zoo są rasistowskie

[wrth]

@Royal_Email: na jaki wykup, worthless w przypadku chapter 11 idzie po wszystkim co jeszcze trzymane w depie, dostajesz FYI, ze wartosc twoich akcji = 0 i tyle.

[jezanaszpan]

@wrth: oj tak byczku, jeszcze brakuje informacji, że wykopek musi stawić się osobiście w usa i opłacić z własnych oszczędności lot posiadając akcje warte 2,6$ XDDDD

[grubykr]

@Royal_Email: Grubas z Wall Street chce żebym się bał, ja nie czuje strachu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[R.....l]

@jezanaszpan: aszczescie dzieki umowie FATCA nie trzeba, własnie po to by wierzyciele nie mogli uciekac za granice USA i by sciagac naleznisci z zagranicznych inwestorow

[marc1027]

@Royal_Email: Chciałbym dodać, że mój pradziadek popłynął do Ameryki w 1910 roku szukając lepszego życia. Tak się dorobił, że kupił akcje jakiejś spółki. Ponieważ stęsknił się za odrodzoną Polską, wrócił w 1928. W Ameryce wybuchł kryzys rok później, spółka upadła. Pradziadek o sprawie zapomniał, wybuchła wojna. Jakie było zdziwienie dziadka, gdy pewnego wieczoru przyszło po niego Gestapo. Okazało się, że nasłane zostało przez... ambasadę USA w Berlinie. Pradziadek został spalony w

[R.....l]

@marc1027: smutna historia, dzis w dobie informatyzacji i szybkiego internetu takie procedury są realizowane niemal natychmiastowo, ale wiadomo jak to jest w polskim balaganie prawnym.

[Atomus]

@Royal_Email: fajnie się czytało, szkoda że to bzdury bo mówimy o spółkach akcyjnych a więc odpowiada się do poziomu wniesionego udziału

[R.....l]

@Atomus: dlatego mowie tylko o kosztach biurokracji ktore mogą znacznie przerosniąć faktyczne zadłużenie