Wpis z mikrobloga

@Celinka95: może to, że ten człowiek nie ma zielonego pojęcia o energetyce. Jest jedynie lobbystą ludzi stręczących tzw. zielony ład. Jak Wiech jest jaki mocny to niech stanie do dyskusji z ludźmi mającymi pojęcie w tej tematyce, ale nigdy tego nie zrobi, bo zostanie zaorany w 5 minut.
ok, czyli nie negujesz, tego, że jest ekspertem


@zobq: neguję. Przynajmniej dopóki nie dowiem się z czego ta jego "esperckość" wynika.
Na pewno nie wynika z doświadczenia zawodowego (wybacz, ale bycie zastępcą naczelnego portalu branżowego nie świadczy o żadnej wiedzy).
Nie wynika też z wykształcenia.

I tak się zastanawiam - z czego?
Z tego, że był kilka razy w tv czy radiu? Come on.

Powiem więcej - przejrzałem radosną twórczość tego
Na pewno nie wynika z doświadczenia zawodowego (wybacz, ale bycie zastępcą naczelnego portalu branżowego nie świadczy o żadnej wiedzy).


@TatoAktywny: Nieprawda. Nadzorowanie pracy redakcji oraz pisanie artykułów, książek z danej tematyki, jak najbardziej mogą świadczyć o wiedzy.

Powiem więcej - przejrzałem radosną twórczość tego pana. I jest doskonałym. Tyle, że sofistą.


No to masz idealną okazję, żeby obnażyć braki w tych artykułach i brak wiedzy Pana Wiecha.
Nieprawda. Nadzorowanie pracy redakcji oraz pisanie artykułów, książek z danej tematyki, jak najbardziej mogą świadczyć o wiedzy.


@zobq:
Gdyby to były jakieś poważne pisma naukowe albo nawet jakieś mniej poważne popularnonaukowe to spoko, ale to jest internetowy odpowiednik brukowca typu Fakt xD.
Może zapytam w ten sposób - kto recenzuje te artykuły o energetyce na jego stronce? Jacyś eksperci z tytułami naukowymi czy sami sobie je recenzują?
@Flypho: dotychczas traktowałem informacje z energetyka24.com jako całkiem wiarygodne, a opinie tam wyrażone jako poparte wiedzą. Możliwe, ze to rzeczywiście taki Fakt branży energetycznej, z chęcią się dowiem więcej. Ale to oczekiwałbym jakichś argumentów, a nie niczym nie poparte wypowiedzi z xD na końcu, albo zarzut w stylu "to bardziej poeta niż dziennikarz"
Ale to oczekiwałbym jakichś argumentów, a nie


@zobq:
Widzę właściwie dwie grupy ludzi, którzy mogą się uznawać za ekspertów. Albo tacy, którzy zaistnieli w branży i są poważani jako poważni przedsiębiorcy lub pracownicy - wtedy zaświadczają o własnej wiedzy własnymi produktami/usługami. Albo tacy, którzy zaistnieli w branży naukowej - wtedy ręczą za nich inni utytułowani naukowcy, którzy nadzorują ich prace naukowe. Ten pan nie zajmuje się ani jednym ani drugim. Jak
@Flypho: Przed chwilą nazwałeś energetyka24.com Faktem, czyli brukowcem. Chciałbym wiedzieć dlaczego tak uważasz. Niesprawdzone/nieprawdziwe informacje? Tendencyjne nagłówki? Po prostu chciałbym przeczytać jakieś konkrety.
@neoklasyk: oczywiście, że na to nie odpowie. Nie powie również nic o tym, że w momencie, gdy pobiliśmy rekord zapotrzebowania na energię 18 stycznia, w chwili największego poboru fotowoltaika i wiatraki pokryły niecałe 3%. Słowem nie wspomni też o tym, że cała zielona energia w czasie srogiej zimy jest psu na budę. Podobnież pominie milczeniem kwestie utylizacji zużytej infrastruktury OZE. Chłop nie ma zielonego pojęcia o czym mówi, jest jedynie lobbystą
@TatoAktywny: No ale co ja mam ci poradzić, że nie potrafisz wpisać w google imienia i nazwiska i wydedukować jaka jest główna aktywność gościa? Co ja gadam, dedukować- wszystko odnosi się do jednej specjalizacji i tematów. Nawet niecały tydzień temu w gorących było znalezisko o klimacie -podpisane jego nazwiskiem.
Trzeba nie chcieć wiedzieć albo chcieć zadawać głupie pytania na wykopie.