Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałabym prosić Was Mirki o pomoc. Jedną z Was jestem już od wielu miesięcy, jednak chciałabym pozostać anonimowa. Mam nóż na gardle, a mianowicie, nie mam już kompletnie za co żyć. Pod koniec października zamknięto restauracje i od tego czasu nie pracuję. Postojowego nie dostaję. Zostałam bez środków do życia. Nie mam za co zapłacić wody i prądu. Zapożyczyłam się u rodziny i znajomych i jest mi po prostu wstyd, że sobie najzwyczajniej w świecie nie radzę. Utworzyłam w sieci zbiórkę i chciałabym Was prosić o małe wsparcie. Jeżeli ktoś chciałby mnie trochę wspomóc, to podaję link: https://zrzutka.pl/wuczzs
Zapewniam Was Mirki, że nie jest to żadna zarzutka, tylko już zwykła desperacja z powodu braku środków do życia.
Za zbędne komentarze podziękuję, bo mam dosyć codziennych zmartwień. Pozdrawiam Was.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6030035e267126000a876105
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: mamy już koniec lutego, a ty pół roku nie pracujesz. Gdzie składałaś cv, jak szukałaś pracy, w jakich branżach? Brak środków do życia to tragedia, ale tyle jest różnych firm i nie jest prawdą, że pracy nie ma, jest i ciągle brakuje ludzi do pracy. No chyba, że masz jak taki znajomy w korpo niby robił i nie mógł roboty znaleźć bo każdą fizyczną pracę odrzucał bo mu się chciało
NaćpanyDaniel: > Pod koniec października zamknięto restauracje i od tego czasu nie pracuję

Jestem kelnerką


Myślałem, że prowadzisz biznes, a jesteś tylko kelnerką, nie szukałaś pracy w sklepach, obsłudze klienta, czy chociaż na magazynie, produkcji? Normalnie człowiek brałby cokolwiek, ale po co, jesteś babą i czekasz na pieniążki z nieba.

Zaakceptował: LeVentLeCri