Aktywne Wpisy
nadziej_c +442
#mecz Ehhh ale kiedyś to był samiec alfa, co może zrobić p0lka z chłopem
jutokintumi +1225
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Podróże
Gospodarka
Ukraina
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Informacje
Ciekawostki
Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2
Autor: Jarosław Grzędowicz
Gatunek: Fantasy
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
W drugim tomie bezpośrednio kontynuujemy wątki z tomu pierwszego.
Po fiasku w pierwszym tomie Vuko otrzymuje drugą szansę od bóstw opiekujących się Midgaardem, które pomagają mu się wyswobodzić z pułapki i instruują co powinien dalej uczynić. Celem jest opanowanie mocy i nauka czynienia.
Filar z kolei nadal ucieka w przebraniu Amitraja, by z dala od kultu Matki założyć nowy Kirenen. Wraz z Brusem muszą unikać forteli stale zastawianych przez przeciwników, chociaż tutaj mamy raczej wewnętrzne utarczki kultystów niż faktyczną chęć odnalezienia „ciemiężcy”.
W tym tomie znacznie ciekawsze jest to co się dzieje u Filara, ponieważ Vuko zajmuje dłuższą chwilę zebranie się w garść i ruszenie w jakimś konkretnym kierunku. Wydarzenia z poprzedniego tomu wywróciły do góry nogami stosowane przez niego nowoczesne nanotechnologie, co wymaga zaadaptowania się do nowych warunków. I to jest ciekawe, ponieważ te wszystkie bajery, w które był wyposażony czyniły z niego nadczłowieka.
Mimo, że akcja w tym tomie rozwija się dość powoli, to nie czułem znużenia. Fabuła brnie do przodu powoli, ale wytrwale. Ocena odrobinę niższa głównie przez wątek Vuko.
#bookmeter
Ale jakby zekranizowali to jak Wieśka to..... Kaszana by była na maksa
Strasznie mnir irytowało, że nawet się nie zająknął o tym jak Vuko musi dziwnie wyglądać w porównaniu do miejscowych po tym jak stracił całą charakteryzacje.
Znowu jeżeli przestał być ziemskim człowiekiem to też warto o tym wspomnieć...