Wpis z mikrobloga

@irmscherqp: ja czasami w weekend ide do pracy na "fuchy" do majstra u którego pracowałem w weekendy w trakcie studiów, już nie chodzi o pieniądze, tylko mam taki dług wdzięczości, więc jak jestem w stanie to przychodze coś tam z nimi podłubać i tam pracują też takie fajne chłopy, ale jest taki kontrast że szok xd przy robocie pierdzenie kto głośniej, bekanie, #!$%@? rzucane co 2 slowo to jest normalka, po