Wpis z mikrobloga

Dzisiaj do pokonania był wiatr.. na szczęście nie było tak źle jak myślałem, że będzie ;)

#wroclaw #rower ##!$%@?

Przejechałem trochę ponad 66km w okolicach Wrocławia (południe, później Kąty Wrocławskie i pod koniec okolice Lotniska) i co prawda często było trzeba BARDZO zwolnić, ale trip jak i trasa sama w sobie bardzo fajna. Raz nawet wyprzedziła mnie grupa +- 10 osób na szosach :) w następnym roku też planuję zakup #szosa / #gravel , co będzie dla mnie nowością.

Dodam jeszcze link do trasy którą wcześniej zaplanowałem + zaznaczone 2 przyjemne miejsca na przerwę + 1 miejsce gdzie warto objechać, jeżeli ktoś by się planował wybrać właśnie szosą a nie MTB/cross/gravel. Pierwszej propozycji na przerwę nie zobaczycie na mapach google, bo jest to nowe miejsce "Otwarta Strefa Aktywności - OSA Strzeganowice"

https://www.bikemap.net/en/r/8057933/#10.59/51.0576/16.9036

(po zalogowaniu się można sciągnąć GPX/KML, ale gdyby komuś zależało mogę wrzucić na jakąś inną stronę.)
donmateok - Dzisiaj do pokonania był wiatr.. na szczęście nie było tak źle jak myślał...

źródło: comment_1614532922ue7GPOfZY9dAf1FVLl89bU.jpg

Pobierz
  • 4
@Cementoasfalto: Tydzień temu w niedziele było jakieś 105 a w tym roku w planach mam zrobić na raz dużo więcej. Kilka lat temu rower kupiłem jako typowy transport po mieście, ale preferencje się zmieniły i jest jak jest :) Mi jest bardzo wygodnie i testowałem już różne pozycje, teraz nie mam bólów kolan/rąk/łokci/pleców itd. więc narazie nie zmieniam setupu. Jedynie po kilkugodzinnej jeździe kark trochę pobolewa, ale chyba nie da się
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@donmateok: super, jak robisz takie dystanse na takim rowerze, to jak dorwiesz szose albo gravela z prawdziwego zdarzenia to możesz chyba startować spokojnie w ultra maratonach. O siodełko zapytałem, bo zawsze mi się wydawało, że przy tak maksymalnym odchyleniu w razie wpadnięcia w jakas dziurę i dociśnięcia ciężarem ciała, może się zrobić swego rodzaju dźwignia i wygiąć albo złamać pręty, zwłaszcza w sprzęcie z niższej półki cenowej, ale moze przewrażliwiony jestem.
Ultra Maratony, tour divide, hehe :) może kiedyś. Jeżeli chodzi o siodełko nie mam zmartwień. Jest dobrze zamocowane (swoją drogą popularny Wittkop Medicus 6.1) a sztyca na pewno jest wyprodukowana tanio, ale sprawia wrażenie "solidnej rury" + mechanizmu. Zresztą.. co prawda głównie jeżdżę na zablokowanym amortyzatorze, ale zawsze to wyłapuje trochę nierówności. Myślałem, czy może jeszcze się bawić w wymianę na sztywny widelec, ale... wolę już w następnym rowerze dopłacić powiedzmy te