Wpis z mikrobloga

Byłem na imprezie z znajomymi na weekendzie
Ogólnie ludziom nie mówię że gram na giełdzie, tak samo jak, że mam tutaj konto, trochę przypiks w obu przypadkach.
Jeden z znajomych którego nie za bardzo lubię zaczął opowiadać o krypto walutach, powiedział nawet że zarobił 2k w tamtym roku i kupił sobie za to ps4.
Z ciekawości zapytałem go o szczegóły i trochę byłem zaskoczony, bo myślałem że te pytania tutaj na wykopie są dla beki.
Znajomy kompletnie nie miał pojęcia np o tym że musi od tego odprowadzić podatek, jak zapytałem "ale jak to przecież jest podatek 19% od zysku, tak coś mi mówili w pracy ostatnio"
To się dowiedziałem od niego, że to przecież kryptowaluty, że kupował na revolucie, nie ma szans żeby skarbówka do tego doszła.

Ogólnie starałem się go naprowadzić na to żeby zapłacił bo to 200zł wiec może szkoda zachodu i naciągania się, ale typ po prostu w zaparte szedł i opowiadał jak to krypto waluty są nienamierzalne itp itd... więc się poddałem

Ale o co MI chodzi! moje odkrycie jest takie, że tam naprawdę na świecie chodzą ludzie którzy myślą tak jak Ci tutaj na mirko, że te pytania na Mirko są prawdziwie i że ludzie tam naprawdę tak nie ogarniają!
Szokłem, pierwszy raz się z tym zderzyłem tak twarzą w twarz, beka trochę

#gielda #kryptowaluty
  • 5
@PISowski_inwestor: akurat bardzo mała szansa, że za nierozliczone transakcje na revolucie go złapią. Oczywiście nie miał pojęcia o czym mówi bo kupując krypto na revolucie nie kupujesz faktycznie krypto, ale to nie zmienia faktu, że jest bardzo prawdopodobne, że nie poniósłby żadnych konsekwencji za małe transakcje. Pomijam fakt, że US prawie nigdy nie przeprowadza rutynowych kontroli osób prywatnych (nie mówię o przypadkach gdy na kogoś dostaną donos).