Wpis z mikrobloga

#teamsynology
.. biję się z własnymi myślami... To zbyt piękne i zbyt proste... Backup w chmurze? Może szybka synchronizacja po FTP ? Ale czy internet bezpieczny? Możliwości mnóstwo lecz żadna z nich nie jest godna szpiega. Trzeba myśleć nieszablonowo. Jeden ruch ręką i boczna obudowa odsuwa się na bok. Pendrive z poufnymi danymi ląduje w środku a sekundę później całe urządzenie chowam do kartona. Teraz tylko naklejka z adresem na Poste Restante i całość ląduje obok pozostałej poczty wychodzącej.
Rano te miernoty same nadadzą wszystko pocztą. Uspokajam oddech i wychodzę z pomieszczenia mrucząc pod nosem "Spasiba Synology! NAS nie dagoniat, NAS nie dagoniat..."