Wpis z mikrobloga

@DaemonKazoom: hasłem przewodnim microsoftu jest kompatybilność wsteczna. Dzięki temu podejściu możesz pobrać jakąś dokumentację w excelu czy wordzie gdzie plik ma datę utworzenia z 1997 i otworzyć go bez większego problemu w najnowszym programie jaki jest obecnie używany czyli bodajże Office 365.

Dzięki temu laboratoria mogą dalej korzystać ze sprzętu który ma już 20 lat i działa na Windowsie 98, bo program który robi pomiary działa tak samo dobrze od wielu
  • Odpowiedz
- Linux który w użytku domowym jest trochę niepełnosprawny


@DaemonKazoom: dużo się zmieniło od ~2017. Dzisiaj już jest pełnoprawnym zamiennikiem, chociaż jeśli mam być szczery – tylko w porównaniu z konkurencją xDD.
  • Odpowiedz
w dual boota przy zajebistym WSLu


@a__o: windows służy do czegoś innego niż gry, że opłaca się wirtualizować na nim Linuxa by mieć windowsa pod ręką?
  • Odpowiedz
@kaef_v2: Da się. Z niektorymi sie trzeba pomęczyć i odpalać w dosboxie, albo wgrać dgVoodoo ale działają. Jeszcze nie trafiłem na grę której bym nie potrafił włączyć w żaden sposób, a gram głównie w starsze gry. Rzadko kiedy w coś co wyszło po 2010, większość to właśnie gierki z lat 90 i 00.
  • Odpowiedz
@Adik0160: Od 5 lat robię dual booty i nie rozumiem na czym polega ten mem xD Nigdy mi update Windowsa nie rozwalił partycji.
@a__o: "Zabawy" jest tyle co stworzenie nowej partycji na dysku. Wolę dual-boot od WSL bo mam wtedy elegancko rozdzieloną przestrzeń do zabawy i przestrzeń do nauki/pracy na dwa systemy.
  • Odpowiedz