Wpis z mikrobloga

@kubson93: Heh, popieram niektóre hasła z protestów, jestem za aborcją, ale sam sposób bycia pani Lempart to żenada. Te jej odzywki, pyskówki, to jak kazała kilku osobom #!$%@?ć... Daj spokój. Przez całą tą otoczkę, a także przez niektóre wymysły ludzi, którzy się dorwali do Strajku Kobiet np. moja żona całkowicie odcięła się od tej społeczności. A nie jest prawaczką, katoliczką, nie ma zapędów narodowych. Ja również. Wręcz przeciwnie. :)
gdzie tam masz, że kobieta to tylko katolik?

Są w Polsce najróżniejsze kobiety i te bardziej konserwatywne nie chcą być reprezentowane ani w ogóle kojarzone z Martą Lempart. Noe widzę nic dziwnego w tym.

A do sprzedawczyków z PiSu mi strasznie daleko.


@nunu85: Ale Strajk Kobiet walczy o prawo wyboru, a nie przymus aborcji. Konserwatywne kobiety dalej nie będą musiały jej robić, będą miały za to taką możliwość. A jeżeli przykładają
@TenTypZez: Strajk Kobiet ma takie postulaty jak: dostęp do bezpłatnej antykoncepcji, przesunięcie finansowania budżetowego z Kościoła na organizację zajmujące się walka z przemocą wobec kobiet (mężczyźni tego nie doświadczają, z tym nie trzeba walczyć), zaostrzenia przepisów wobec mowy nienawiści (jednocześnie obrażając kościół i optując za zniesieniem karania za obrazę uczuć religijnych), emerytura dla niepracujących kobiet, wysokości alimentów z Funduszu Alimentacyjnego na poziomie średniej krajowej, równości płac dla kobiet (ale już nic