Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
"Orzeł kontra rekin" (Eagle vs Shark, 2006)

miała być #komedia romantyczna, na prośbę mojej #rozowypasek

Taika Waititi - człowiek który maczał palce w takim hicie komedii absurdu jak "Co robimy w ukryciu" czy "Jojo Rabbit" , do tego postacie totalnych nerdów. Co może pójść nie tak?

No niestety może...

Ani to komedia, ani romantyczny film.
Żarty słabiutkie. Jedyne co wywołało mój uśmiech to motyw z mewą. Romantyzmu szukałem i nie znalazłem.

Motyw zemsty na znienawidzonym osiłku z lat młodości zaczyna się świetnie, żeby skończyć fatalnie, chociaż trzeba przyznać że zaskakująco.

Ciekawa animacja z jabłkiem czy motyw wędrujących śpiworów nie uciągną tego filmu.

Sama Lily absolutnie genialna no i te jej spojrzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) - może i aktorka nie jest specjalnie urodziwa, ale umie grać swoją rolę i ma śliczne oczy.

Może nie poznałem się na geniuszu tego dzieła, dla mnie to słaby film. Jak będę chciał obejrzeć komedie absurdu to sięgnę po Wampiry lub Jojo Waititiego. A na #komediaromantyczna obejrzę jeszcze raz "Narzeczonego wbrew woli". Albo nawet pierwszą część "Listy do M".

3/10 za oczy Loren Tylor, animacje z jabłkami i zdjęcia - bo te są bardzo dobre i ukazują małomiasteczkowy klimat.

#filmnawieczor #chimeryczneseanse
hiperchimera - "Orzeł kontra rekin" (Eagle vs Shark, 2006)

miała być #komedia romant...

źródło: comment_1615829061aCFeFrgWOqpsk0nu519I5I.jpg

Pobierz
  • 2
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@2403: a ja jestem świeżo po seansie, dla mnie to zmarnowana szansa... można było iść w kierunku dramatu obyczajowego. Te a nadawałby się idealnie. Nie silić się na komedię.

Tak samo czułem się po obejrzeniu Zakonnicy (Nun) - zaprzepaszczony potencjał.