Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Mirki czy to ze mną coś jest nie tak czy co? Byłam dzisiaj drugi raz u psychiatry ( w sensie u dwóch różnych ) i dostałem diagnozę. Mam niby zaburzenia osobowości BNO F.60.9 oraz że lekarz nie widzi u mnie żadnych objawów depresji i tak szczerze ciężko mi w to uwierzyć, bo zmagam się z absolutnym brakiem chęci i siły do funkcjonowania, problemami ze snem, poczuciem bezsensu i tego, że i tak nigdy nie będę szczęśliwy oraz dość często mam myśli samobójcze i napady lękowe. Ogólnie to problemy na tych podłożach miałem już od liceum ( teraz mam 20 lat i pierwszy rok studiów ) Powiedziałem o tym wszystkim, a lekarz wykluczył depresję i odesłał mnie na terapię bechawioralno-poznawczą.

Sam już nie wiem czy powinienem wydać kasę na psychoterapię, czy wpierw może kolejny raz pójść do psychiatry. Czy ktoś może miał podobny problem, może ma stwierdzone zaburzenia osobowości albo cokolwiek jest w stanie powiedzieć, co o tym wszystkim myśli i może coś poradzić?

#depresja #psychologia #psychiatria #pytanie
  • 21
@Zdrajca_Narodowy: depresja przybiera różne formy, jeśli w miarę sprawnie opowiadałeś o wszystkim, to psychiatra mógł uznać, że depresji nie masz a jedynie obniżony poziom nastroju lub coś w tym rodzaju. Co do psychoterapii, to sam psychiatra raczej nie pomoże, umów się na wizytę konsultacyjną do jakiegoś psychologa, osobiście czy nawet online i porozmawiaj o tym co można zdziałać w Twoim przypadku. Psycholog jeśli uzna że warto to poleci Ci też odpowiedniego
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@empathetic: i odesłała mnie do psychiatryz bo uznała, że jeżeli do końca nie wiadomo co mi jest, to można byłoby sprawdzić farmakologię i zobaczyć jak to na mnie zadziała, ale pan psychiatra uznał, że ja nie mogę mieć depresji.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@empathetic: szczerze mam wrażenie, że na psychologa tam bardzo źle trafiłem, bo takie wnioski miała po jednej wizycie. tylko powiedziała, że dalej nie jest w stanie mi pomóc i muszę udać się do psychiatry. A co do diagnozy psychoatry to nie wiem szczerze. Te zaburzenia osobowości brzmią śmiesznie przy moich objawach.
@Zdrajca_Narodowy: Poszukaj psychologa klinicznego i wykup u niego diagnozę psychologiczną. To będzie 2 do 3 spotkań, liczne testy i zebranie wywiadu (im więcej testów tym rośnie stawka). Koszt coś 200-300 zł. ale pewnie zdrożało:( Na koniec dostaniesz zalecenia i pisemna opinię. Terapia jest bardzo pomocna i nie ma sensu upierać się przy lekach (odpuść psychiatrę). Leki dopiero jeśli objawy są na tyle nasilone, że uniemożliwiają codzienne funkcjonowanie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tryt_on: dziękuje. Problem w tym, że ja nawet zaznaczałem to, że nie potrafię teraz do końca normalnie funkcjonować, a on uznał, że to tylko problemy z osobowością. Najprawdopodobniej zrobię tak jak radzisz i nad terapią też pomyślę. Bardziej chodziło mi o fakt całkowitego wykluczania depresji przy moich objawach, gdzie mam wrażenie, że to trochę niedorzeczne i może negatywnie wpłynąć na mnie.
@Zdrajca_Narodowy: Rozumiem twoje obawy. Dlatego warto skonsultować się z innym specjalistą. Pamiętaj, że diagnoza postawiona przez psychologa klinicznego to taka jakby wstępna wersja, a nie jakaś prawda objawiona na twój temat. Do wnikliwej diagnozy potrzeba wielu obserwacji i czasu. Dlatego jak będziesz na terapii to wypłyną jakieś inne rzeczy i dysfunkcje, które umknęły wcześniej na etapie diagnozowania. Mi postawienie diagnozy, a szczególnie zawarte w niej zalecenia dały ważny punkt zaczepienia i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tryt_on: czyli wpierw powinienem znaleźć psychologa klinicznego, który zrobi mi diagnozę i opis, a następnie zobaczyć co z tego wyniknie, tak? Czy wpierw pójść na psychoterapię bechawioralno-poznawczą i zobaczyć co wtedy wyniknie i co mi powie, czy powinienem to zrobic jakoś jednocześnie?
@Zdrajca_Narodowy: Ja miałem taką kolejność: kliniczny i diagnoza, potem terapia i weryfikacja diagnozy. Lwia część się potwierdziła, a pewne rzeczy nie. W mojej miejscowości miałem ogromne problemy ze znalezieniem klinicznego stawiającego diagnozy (znalazłem tylko dwóch) miasto 80 tys - szok.
@Zdrajca_Narodowy: Jak będziesz na terapii to niech wypowie się na ten temat twój terapeuta. Przecież można odbyć pomyślnie terapię bez postawionej diagnozy. Nie ma takiego wymogu, że musisz być profesjonalnie zdiagnozowany. Ja swoją diagnozę przeprowadziłem wyłącznie dla siebie, bo zwyczajnie pogubiłem się już w tych wszystkich internetowych poradnikach i artykułach dotyczących zdrowia psychicznego. Zacząłem sobie diagnozować wszystko co było można:) i zdecydowałem się na profesjonalistę.
@Zdrajca_Narodowy: terapię można prowadzić jednocześnie, ale to nie do końca jest tak, że diagnozy kompletnie nie trzeba wtedy mieć. Nie trzeba oczywiście, ale jeśli problem jest konkretny (objawy depresji, zaburzenie osobowości itd) diagnoza terapeucie daje wskazówki od razu z czym prawdopodobnie "będziemy działać". Często psycholog jest też sam terapeutą w jakimś nurcie i na pierwszych spotkaniach stawia najpierw diagnozę (to jest zawsze hipoteza- nie jakaś prawda objawiona, która nie może ulec
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@lostinwonderland: @edicsson: chciałbym podjąć terapię, ale bardziej mnie martwią moje stany depresyjne, których psychiatrzy nie widzą, niż zaburzenia osobowości. Nie neguje tego, że to drugie u mnie nie występuje, bo czytając zauważam pewnie zbieżności z osobowością schizoidalną, ale mam wrażenie, że to nie jest kluczowy problem. Chociaż jestem trochę sam winny, bo widzę, że nie powiedziałem o wielu rzeczach, które powinienem, a lekarze skupili się ma złych rzeczach. Dużo wynika
@Zdrajca_Narodowy: taki dziennik to fajna sprawa, faktycznie może coś rozjaśnić. Pamięć większości nam często "płata figle" niestety. W sytuacjach stresowych tym bardziej. Dlatego też sama diagnoza powinna trwać dłużej niż jedną wizytę. A co stanów depresyjnych i zaburzeń osobowości. Generalnie jeśli chodzi o zaburzenia wszelkiego typu do bardzo często współwystępują. Mogą współwystępować niezależnie ale mogą też być ze sobą połączone. Objawy depresyjne mogą wynikać np. z problemów w relacjach z innymi,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lostinwonderland: tak właśnie i gdzieś dlatego myślę, że mam problem podczas krótkich wizyt, że nie potrafię sam ogarnąć o czym powinienem mówić. Największy problem mam po prostu z tym, że mam wrażenie, że nie zostałem przez to wszystko do końca zrozumiany. Moim zdaniem, wnioskując po moim samopoczuciu, objawach, to nie powinno się jednoznacznie wykluczać stanów depresyjnych. Zwyczajnie boje się tego, że te problemy zostaną zmarginalizowane, a coraz bardziej uniemożliwiają mi normalne