Czy mieliście kiedykolwiek takie uczucie, że słuchacie pierwszy raz jakiejś płytki nieznanego zespołu i nagle, bum! Odlot! To jest to! Muzyczne olśnienie! I ta płyta zespół wskakuje w Wasze ulubione od pierwszego przesłuchania? Jeżeli tak, to jaki zespół/płytka?
@Pan_Mysz: z nowych rzeczy to epka Channel Tres - i can’t go outside, a kiedyś m.in. uffe - radio days. To była miłość od pierwszego usłyszenia ( ͡°͜ʖ͡°)
@Pan_Mysz: @Pan_Mysz: gnr - Appetite for Destruction. To było w czasach technikum, jakieś 10 lat temu, od tamtej pory zakochałem się w muzyce rockowej.
https://m.youtube.com/watch?v=CmXWkMlKFkI sprzed tygodnia - Motley Crue - Kickstart My Heart. W sumie to stało się po obejrzeniu The Dirt na netflixie. Aż sam się sobie dziwiłem że nigdy wcześniej nie słyszałem o tym zespole ( ͡°͜ʖ͡°)
@Pan_Mysz: Raczej nie album jakis konkretny, ale odkrycie muzyczne z tego roku Vola. Jest kilka genialnych piosenek w roznych albumach. W maju nowa plytka. 24 light years - singiel z nowej plyty zupelnie moje klimaty.
Komentarz usunięty przez autora
https://m.youtube.com/watch?v=CmXWkMlKFkI
sprzed tygodnia - Motley Crue - Kickstart My Heart. W sumie to stało się po obejrzeniu The Dirt na netflixie. Aż sam się sobie dziwiłem że nigdy wcześniej nie słyszałem o tym zespole ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora