Wpis z mikrobloga

@Rezurekted: sporo ludzi posiada po prostu wrodzoną (albo nabytą kulturowo) potrzebę jakiejś odmiany duchowości, którą w ten czy inny sposób należy zaspokoić.

Co ciekawe, z moich prywatnych obserwacji (chociaż próbka pewnie za mała, aby uznać to pełnoprawną obserwację naukową, bo liczy AŻ dwie osoby) wynika, że najbardziej podatne na takie rzeczy są osoby od dzieciństwa wychowane w duchu religijnym, które potem - przejrzawszy na oczy w sprawie Kościoła, a może i