Wpis z mikrobloga

Hej, zaczynam szukać mieszkania w Poznaniu na rynku pierwotnym. Mam kilka wymogów, które chce, żeby mieszkanie to spełniło (metraż w okolicach 60-65 m2, 3 pokoje, okolice Nowego Miasta), ale najważniejszym jest aby było to mieszkanie na najwyższym piętrze. Czy są jakieś platformy z mieszkaniami, gdzie można taki filtr założyć? Niestety, ale nie spotkałem się z taką możliwością.

#poznan #rynekpierwotny #mieszkaniedeweloperskie #wlasnemieszkanie #nieruchomosci #kiciochpyta #pytanie
  • 22
  • Odpowiedz
@ShinpuTokubetsu: ostatnie piętro może mieć problem z przeciekającym dachem. Jeśli deweloperzy zapominają podłączyć grzejnik, albo zamontować inaczej okno niż na planie (a ty juz wybrales meble na wymiar), to mysle ze tez moga zapomniec zrobic dobrze dach "D
  • Odpowiedz
@ShinpuTokubetsu: poczytaj w necie. Generalnie zakup mieszkania to gorszy proces niz zakup dywanu z cyganskiego taboru. Dziury w ziemi moga nie dokonczyc, wizualizacje deweloperow moga sie bardzo rozjechac.
Mam znajomego, ktory kupil na srodce deweloperke. Od 2019 mial miec klucze, chyba teraz je jakos odebral.

Nie chce mowic, ze w tym czasie biegal po psychologach, osiwial, a do tego stracil wiele chwil, ktorych juz nikt mu nie odda. No, ale ma
  • Odpowiedz
@milvanb: Czytałem, czytałem, cóż zrobić. Dlatego ja bym wolał kupić już coś co stoi a nie ma stać za dwa lata. ;) No ale mieszkać gdzieś trzeba. My raczej byśmy brali na krótszy okres kredyt (tak z 10-15 lat), bo mamy troche siana odłożonego, więc tyle lepiej.
  • Odpowiedz
Niestety, ale nie spotkałem się z taką możliwością.


@ShinpuTokubetsu: Przecież wystarczy zarzucić filtr na każdym OLX czy otodom zaczynając np od 6 piętra i potem schodzić niżej. Więce roboty ale da się ogarnąć kilkoma kliknięciami
  • Odpowiedz
Nie chce mowic, ze w tym czasie biegal po psychologach, osiwial, a do tego stracil wiele chwil, ktorych juz nikt mu nie odda.


@milvanb: Stracił wiele chwil, których mu już nikt nie odda, bo odbiór mieszkania opóźniony o 2 lata? Nie za bardzo rozumiem, o co tu chodzi :/
  • Odpowiedz
@Pantegram: Wiesz, dwa lata to ogrom czasu. Miał w wieku 28 lat odebrać mieszkanie, w którym potencjalnie miał zakładać rodzinę. W międzyczasie stracił pracę, bo po sądach musiał biegać. W tym czasie ostatnie możliwe, wolne wakacje mu przepadły. Potem przyszła pandemia. Do dzisiaj nie może dojść do siebie. A miało to być wymarzone m3. Teraz nawet tam nie chce zapraszać ludzi. XD
  • Odpowiedz
@milvanb: Hmm, stracił pracę, bo musiał biegać po sądach i nie mógł normalnie dogadać się co do urlopu? To chyba i tak w kołhozie pracował u jakiegoś Janusza, a nie w normalnej firmie...

Strasznie grubymi nićmi szyta ta historia. Nie trzeba iść do sądu, by odstąpić od umowy zawartej z deweloperem, a poza tym do sądu można wynająć pełnomocnika, jeśli dla kogoś bieganie po sądach to problem...

Rodzinę można zakładać i
  • Odpowiedz
@Pantegram: Oczywiście, że mogło być gorzej, on również to wie. Nam się łatwo mówi, bo siedzimy wygodnie na kompie. Jeśli twierdzisz, że tylko takie rzeczy mu siedziały w głowie, to się mylisz. Miał jechać na wymarzone wakacje, w momencie kiedy firma budowlana mu wejdzie zrobić chatę - nie pojechał, bo musiał zapłacić za wynajem i szukać mieszkania na gwałt, bo to, które wypowiedział już było zajęte. Wiele aspektów, a to z
  • Odpowiedz
I owszem, ludzie nie powinni kupować dziur w ziemi. To jest największy problem, bo ludzie kupują promesę, a nie produkt.

To jest uber zabawne, bo ludzie oglądają ajfony przez godzinę zanim je kupią, dotkną itp., a jak idą kupić mieszkanie to kupują wydrukowaną kartkę papieru mówiącą 'tu będzie park' xD
  • Odpowiedz
@milvanb: Wiesz, ja się domyślam, że to nie była łatwa sytuacja dla Twojego kolegi, ale na pierwszy rzut oka to on sam swoim nastawieniem robi sobie największą krzywdę... A nastawienie przecież można zmienić.

Obiektywnie jego sytuacja wcale zła nie jest. Mieszkanie 2 lata na 40m2 zamiast na 60m2 to nie jest żadna tragedia nie do zniesienia, a sam fakt, że go w wieku 30 lat stać na własne mieszkanie, powinien być
  • Odpowiedz
@milvanb: BTW - ja kupiłam mieszkanie na dziurze w ziemi i nie żałuję (wręcz polecam), chociaż była z tym kupa stresu, bo pandemia wybuchła tuż przed terminem oddania i też nie wiedziałam, czy to mieszkanie zbudują i czy w ogóle uzbieram na ostatnią transzę...

Nawet jednak bankructwo dewelopera by mnie nie złamało. Wiedziałam, jakie jest ryzyko, miałam plan B (zawsze mam) - poza tym zawsze swój plan działania musisz adaptować do
  • Odpowiedz
@Pantegram: kolego, nie mów proszę tylko jak Polak, który ciągle przyrównuje w dół, bo ktos ma gorzej. Może jeszcze jako ludzie powinniśmy się cieszyć że mamy co jeść, bo w Afryce nie mają. Każdy przechodzi problemy z kalibrem jaki mają. Nic więcej. Jednego załamie nowotwór, innego odroczenie marzeń, każdy jest inny i... Każdy ma prawo znosić to tak jak chce
  • Odpowiedz