Wpis z mikrobloga

@kirpic997: mężczyźni też w 99% nie przyznają się do zdrady. Ja się nigdy nie przyznałem sam dopóki wciskanie kitu było jeszcze fizycznie możliwe. Nawet jak dowody były bardzo mocne.

I dobrze. Przyznanie się do zdrady to tylko ból dla drugiej osoby. Ludzie to robią bo oczekują przebaczenia, chcą sami poczuć się lepiej. Dla zdradzanego lepiej jest nie wiedzieć.