Wpis z mikrobloga

W pobliskim przedszkolu grubo ponad 50% dzieci ma tzw. "jelitówkę". Z informacji uzyskanych z lokalnej przychodni wiem, że dziś wśród przebadanych dzieci było ponad 20 przypadków z pozytywnym testem na koronawirusa. Przy czym nie mają objawów innych niż te typowo związane z tzw. "jelitówką".

Czy u kogoś w okolicy dzieje się coś podobnego? Jeżeli to jakaś szersza akcja w skali kraju to czuję, że będzie hard-lockdown od weekendu.

Btw. ostatnio zastanawiałem się co musiało by się stać - tzn. jaka informacja musiałaby się pojawić - żeby ludzie zaakceptowali kolejny twardy lockdown. No i doszło do mnie, że mogłaby pojawić się kwestia dzieci... jeżeli pójdzie informacja, że koronawirus atakuje małe dzieci to nikt nie zakwestionuje zamknięcia wszystkiego.

#koronawirus #dzieci #przedszkole
  • 12
@readme: wiadomo, że wirus zaraża dzieci też, ale dotychczas przebieg infekcji u dzieci był zazwyczaj bardzo łagodny. A czy po latach zostają jakieś skutki uboczne to nie wiadomo, ale skoro przebieg jest łagodny to wątpliwe żeby były skutki długofalowe. W każdym razie na świecie już trwa poważna dyskusja, czy i kiedy zacząć szczepienia dzieci i jaką szczepionką...
I tak powoli od powszechnej nieufności wobec nowych szczepionek przechodzimy do początków dyskusji nad
Btw. ostatnio zastanawiałem się co musiało by się stać - tzn. jaka informacja musiałaby się pojawić - żeby ludzie zaakceptowali kolejny twardy lockdown.


@readme: żadna, gdyby wprowadzili to większość i tak by się z tym pogodziła
@readme: U mnie tak jest. Znaczy w przedszkolu dzieci ale został zdiagnozowany norowirus i tylko kilkoro rodziców ma również koronawirusa. Co daje objawy ciężko powiedzieć.