Wpis z mikrobloga

@JesusOfSuburbia: Nie jestem miliarderem, więc nie będę się za nich wypowiadał, ale znam pewne podstawowe zasady rządzące ekonomią, więc mogę Ci wytłumaczyć. Miliarderzy nie trzymają pieniędzy w skarbcu jak Sknerus Mc Kwacz i nie pływają w nich. Te pieniądze idą w zależności od działalności na sprzęt, urządzenia, badania, wynajem biur, wypłaty dla pracowników, jak ktoś prowadzi firmę logistyczną/transportową, to na samochody, a nadwyżki są inwestowane w firmy, aby jeszcze prężniej działały
@JesusOfSuburbia: Jedno z drugim idzie w parze. Jak ktoś zarabia kilka tysięcy zł, to efektem ubocznym może być np. tysiąc zł oszczędności na miesiąc. Jak ktoś zarabia kilkaset tysięcy zł prowadząc firmę, to ładuje też prawdopodobnie sporo tego zarobku w swoją firmę i efektem ubocznym będzie np. kilkadziesiąt tysięcy zł oszczędności na miesiąc. Nie wiem, o co ludziom chodzi. Przecież nikt nikomu nie broni zostać miliarderem. Każdy może to zrobić, tylko