Wpis z mikrobloga

@GARN: Uwielbiam obrazy z końca XIX wieku, ale nie wiem czemu akurat ten wyzwolił we mnie dziwną melancholię.
Aż poczułem się niedobrze, naszły mnie takie przemyślenia. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

"Rok 1880. Mieszkasz w miasteczku pic rel, masz 10 lat wychowujesz się w rodzinie "rzemieślniczej". Tata ma warsztat, ty kończysz już naukę pisania czytania i liczenia w szkółce niedzielnej, wiesz że za rok będziesz już pracował u
@Kl00cha: Ten scenariusz to chyba z planety Sielanka, bo na naszej planecie wyglądałoby to tak:

"Rok 1880. Mieszkasz w miasteczku pic rel, masz 10 lat, wychowujesz się w rodzinie "rzemieślniczej". Tata ma warsztat, w którym zasuwasz jako pomocnik. Oprócz tego ogarniasz podstawy czytania, pisania i rachunków, bo chodzisz do lokalnej szkoły publicznej. Nauczyciel bije, ale ojciec w sumie też bije i dziecko może od każdego bezkarnie oberwać, więc nikt się tym
@Apaturia: Oczywiście że to z planety Sielanka, chyba nie sądzisz że jestem tak głupi żeby wierzyć że tak wyglądało życie przeciętnej rodziny u schyłku XIX wieku XD

To wszystko to tylko moje luźne myśli które mi się nasunęły, obrazujące najlepszy możliwy (a może nawet niemożliwy) scenariusz. Wyczuwam natomiast (mam nadzieję że błędnie) bardzo dużo jadu z Twojego wpisu i bardzo mi przykro z tego powodu ( ͡° ʖ̯ ͡
@Kl00cha: Jaki tam jad, to jeno realizm ( ͡° ͜ʖ ͡°) Są ludzie, którzy całkiem poważnie postrzegają życie w przeszłości w kategorii takiej właśnie sielanki - a że trochę zawodowo prostuję takie wizje i niosę kaganek oświaty, to żem skomentowała. Barwne opisy warunków higienicznych i stanu zdrowia zawsze najlepiej działają na wyobraźnię.

Innych intencji niż edukacyjne nie stwierdzono.