Wpis z mikrobloga

@Drmscape2: Wątpię, żeby to była samowolka. Wiem, że ludzie bywają głupi, ale bez przesady.
Osobiście znam podobny przypadek, tylko blok z lat 70 i zawłaszczone z przestrzeni wspólnej zostało dodatkowo okno. Właściciel chyba miał dobre znajomości w spółdzielni, bo ma na to umowę bezterminową i płaci całe 7 zł miesięcznie dodatkowego czynszu.
Równi i równiejsi są wszędzie i najczęściej zwykły szaraczek nie ma szans nic z tym zrobić.
@bircov: W spółdzielni stosunkowo łatwo coś takiego zrobić bo wystarczy mieć układy z zarządem. W nowym budynku jak masz wspólnotę, to już musisz mieć zgodę co najmniej połowy członków i wątpliwe jest, że się ludzie zgodzą na takie szpecenie w nowym bloku. Zresztą OP w nowym poście wyjaśnił, że już to zostało zdemontowane, a Janusz zapytał się tylko najbliższego sąsiada o zdanie. xD
Żeby to zrobić legalnie to musi być zgoda wspólnoty i dolicza mu się taką powierzchnię wyciągając ją z części wspólnej. Jak sami rozumiecie zaczyna się wtedy lawina w postaci zmian w księgach wieczystych itp. U mnie jeden sąsiad chciał tak zrobić ale tylko jego mieszkanie było na 4p i nikomu by to nie przeszkadzało. No ale chyba nie dał rady bo musi ponad 50% mieszkańców za tym zagłosować.

Ja to bym olał
@mk82: No nie bardzo. Bo są takie twory i owszem ale nie w takiej formie a w formie a konkretnej pełnej ściany z normalnymi drzwiami do mieszkania. W czym różnica? Że pełna konkretna ściana to już jakaś bariera ogniowa i w razie pożaru utrzyma się on jakiś czas w mieszkaniu. A takie letniskowe drzwiczki z wywietrznikiem nad nimi to piękne zaproszenie do propagacji pożaru.

I właśnie takie bieda przeróbki czy meble